WP SportoweFakty / Michał Szmyd / Na zdjęciu: Philip Hellstroem-Baengs

Żużel. Ogromny pech zawodnika Aforti Startu Gniezno. Czeka go minimum miesiąc przerwy w startach

Konrad Cinkowski

Fatalnie dla Philipa Hellstroema-Baengsa zakończył się niedzielny trening w Gnieźnie. Zawodnik Aforti Startu w jednym z przejazdów zaliczył upadek, a szczegółowe badania wykazały u niego uraz.

W poniedziałek Aforti Start Gniezno zmierzy się na własnym torze z Cellfast Wilkami Krosno. Aby jak najlepiej przygotować się do potyczki w ramach 6. kolejki eWinner 1. Ligi, podopieczni Błażeja Skrzeszewskiego w niedzielę odbyli sesję treningową.

Jeden z przejazdów pechowo zakończył się dla Philipa Hellstroema-Baengsa. Szwed zaliczył upadek, którego skutkiem jest kontuzja kostki.

Zawodnika czeka teraz przerwa od jazdy. Pierwsze diagnozy mówią, że będzie to od czterech do sześciu tygodni przerwy, co oznacza, że Szweda na torze ujrzymy najwcześniej w drugiej połowie czerwca.

Hellstroemowi-Baengsowi przepadną tym samym minimum cztery kolejki ligowe, o ile ta absencja potrwa najkrótszy wskazany okres.

 

Czytaj także:
Kasprzak o wypadku z Woryną: Nie można tak robić
"Zaliczyliśmy ogromną wtopę". Burza wokół półfinału IMP

ZOBACZ WIDEO To oni rządzą żużlem z tylnego siedzenia? Faworyzowanie niektórych zawodników i wyścig zbrojeń
 
KUP BILET NA 2024 ORLEN FIM Speedway Grand Prix of Poland - Warsaw -->>

< Przejdź na wp.pl