WP SportoweFakty / Arkadiusz Siwek / Na zdjęciu: zawodnicy ROW-u Rybnik

Żużel. Zawodnik ROW-u Rybnik wrócił na tor. Mówi, co z występem w finale 1. Ligi

Konrad Cinkowski

Paweł Trześniewski po prawie dwumiesięcznej przerwie wrócił na tor i niewykluczone, że wzmocni ROW Rybnik w walce o awans do PGE Ekstraligi. Teraz decyzja należy do trenera Antoniego Skupnia.

Na początku sierpnia Paweł Trześniewski brał udział w kolizji podczas zawodów w ramach Drużynowych Mistrzostw Polski Juniorów. Zawodnik ROW-u Rybnik na skutek upadku doznał złamania trzech żeber z przemieszczeniem, czterech żeber bez przemieszczenia. Doszło u niego również do odmy płuc i obrażeń wewnętrznych.

Po tygodniu zawodnik opuścił szpital. Żużlową rywalizację mógł jednak oglądać jedynie z perspektywy trybun lub parku maszyn. Aż do środy, kiedy to dostał zgodę od lekarzy, by wrócić na tor.

- Jak siedzę, to jest w porządku. Zobaczymy, jak będę się czuł na torze. A czy pojadę w piątek? To zależy też od trenera - mówił Paweł Trzaśniewski cytowany przez portal rybnik.com.pl.

ZOBACZ WIDEO: Zmarzlik nie był sobą po Grand Prix? "Krew człowieka zalewa" 

Start Pawła Trześniewskiego w finałach 1. Ligi Żużlowej może być wzmocnieniem dla rybniczan. Juniorzy ROW-u jadą mocno w kratkę - są w stanie sprawić niespodziankę, jak i podwójnie przegrać z rówieśnikami z Enea Falubazu.

Pierwsze spotkanie już w najbliższy piątek - 29 września o godzinie 19. Serwis WP SportoweFakty przeprowadzi relację tekstową z meczu.

Czytaj także:
Sytuację z juniorami porównał do... grzybów
To może być kluczowe w przypadku Przedpełskiego
Kup bilet na TAURON SEC w Chorzowie

< Przejdź na wp.pl