[tag=21737]
Paweł Przedpełski[/tag] w niedzielnym meczu o brązowy medal Drużynowych Mistrzostw Polski w Częstochowie znów był najsłabszym seniorem w kadrze For Nature Solutions KS Apatora Toruń. Wychowanek Aniołów rozpoczął wybornie, bo w pierwszym starcie zameldował się na mecie na pierwszej pozycji. Później swój dorobek powiększył tylko o dwa punkty.
W całym sezonie Przedpełski na swoim koncie zapisał 119 punktów i 15 bonusów. Takie zdobycze przy 89 wyścigach dały mu dopiero 35. miejsce w statystykach ze średnią 1,506 pkt/bieg.
W Toruniu zdają sobie sprawę z tego, że jeśli w przyszłym sezonie zespół chce powalczyć o coś więcej, niż tylko brąz, to będzie im potrzeba m.in. punktów 28-latka.
ZOBACZ WIDEO: Zmarzlik nie był sobą po Grand Prix? "Krew człowieka zalewa"
Jan Ząbik w rozmowie z WP SportoweFakty przyznał, że widzi potencjał na lepsze rezultaty. Wie nawet, co może pomóc Przedpełskiemu w tym, by jego wyniki były znacznie okazalsze od tegorocznych.
- Paweł robi porządek z ręką, bo ma w niej metale. Zaraz zresztą sam go "wygonię", by powyciągał to wszystko z siebie. Będzie burza, piorun strzeli i mu rękę urwie - mówił z uśmiechem na ustach Jan Ząbik.
Przedpełskiemu udało się w tym sezonie wygrać 16 z 89 wyścigów. Niewiele lepiej wiodło mu się na wyjazdach, gdzie zdobył 64 punkty, a na Motoarenie im. Mariana Rosego zapisał ich tylko 55. Zaledwie trzykrotnie był w stanie osiągnąć dwucyfrowy rezultat - w Lublinie (20 sierpnia - 12 punktów), a także dwukrotnie w Toruniu (po 11 punktów w meczach z Wilkami Krosno i ZOOleszcz GKM-em Grudziądz).
Miewał również fatalne występy, jak zero we Wrocławiu, czy dwumecz w rundzie zasadniczej z Tauron Włókniarzem Częstochowa. Zarówno na wyjeździe, jak i u siebie zdobywał wtedy zaledwie po dwa oczka.
Czytaj także:
- Zaskakujące słowa Mikkela Michelsena. "Może i nie zasłużyliśmy na medale"
- Ząbik o częstochowskim torze. "Pamiętam, kiedy ja jeździłem i nie różni się za wiele"