WP SportoweFakty / Julia Podlewska / Na zdjęciu: Mateusz Affelt na pierwszym planie

Żużel. Oczy skierowane na juniora KS Apatora. "Jest zupełnie inaczej"

Konrad Cinkowski

Cztery punkty z bonusem wywalczył Mateusz Affelt w piątkowym meczu KS Apatora Toruń z Betard Spartą Wrocław (52:38). Zawodnik nie ukrywał zadowolenia ze swojego występu, który był zadowalający.

Oczy wielu fanów toruńskiego Apatora w piątek były skierowane na Mateusza Affelta. Kilka dni temu szesnaste urodziny obchodził Antoni Kawczyński i część środowiska spodziewała się szybkiego debiutu gdańszczanina w PGE Ekstralidze. Przynajmniej na razie szansę dostał Affelt.

I ją wykorzystał. W biegu młodzieżowym duet Lewandowski - Affelt podwójnie pokonał Jakuba Krawczyka i Marcela Kowolika. Krawczyk oglądał ich plecy również w dwunastej gonitwie.

- Fajnie, że udaje się dorzucać punkty dla drużyny. Jest zupełnie inaczej niż wtedy, kiedy się tego nie robi - powiedział po meczu Affelt w Ekstraliga Media Center.

Dla toruńskiej młodzieży to kolejny dobry występ na Motoarenie. - W Toruniu wydaje mi się, że jesteśmy w miarę mocnym duetem. Przed nami jednak jeszcze kilka spotkań i zobaczymy, co dalej będzie - dodał.

Problem Mateusza Affelta pojawia się na wyjazdach. - Jest praca z psychologiem, ale na pewno będzie trzeba coś pojeździć na treningach, także na innych torach - skomentował.

Czytaj także:
1. Kapitan Krono-Plast Włókniarza załamany
2. Drabik musiał mocno trzymać nerwy na wodzy

ZOBACZ WIDEO: Wierzył w Pawła Przedpełskiego. "Zdecydowanie nie miałem racji" 
Pomóż nam ulepszać nasze serwisy - odpowiedz na kilka pytań.

< Przejdź na wp.pl