Żużel. Zagar czy Jepsen Jensen w GKM-ie? Ekspert proponuje zupełnie inne rozwiązanie

Zdjęcie okładkowe artykułu: WP SportoweFakty / Arkadiusz Siwek/ Tomasz Rosochacki / Na zdjęciu: Matej Zagar (po lewej) i Michael Jepsen Jensen (po prawej)
WP SportoweFakty / Arkadiusz Siwek/ Tomasz Rosochacki / Na zdjęciu: Matej Zagar (po lewej) i Michael Jepsen Jensen (po prawej)
zdjęcie autora artykułu

ZOOleszcz GKM jest zmuszony poszukać zastępstwa za kontuzjowanego Jasona Doyle'a. Wydaje się, że główne kandydatury to Matej Zagar oraz Michael Jepsen Jensen - Moim zdaniem grudziądzanie powinni szukać w innym kierunku - mówi Piotr Markuszewski.

ZOOleszcz GKM Grudziądz jest w ogromnych tarapatach. W sobotę Jason Doyle przekazał, że musi przejść operację. Przewidywania lekarskie wskazują, że sezon dla tego doświadczonego zawodnika już się zakończył.

- Na wtorek mam zaplanowaną operację, w ramach której przejdę rekonstrukcję barku. Mam nadzieję, że ból, który odczuwam, ustąpi. Specjalista powiedział, że będę pauzował przez 4-6 miesięcy - oznajmił Australijczyk w mediach społecznościowych.

Matej Zagar czy Michael Jepsen Jensen?

To oznacza, że GKM musi szukać zastępstwa za byłego indywidualnego mistrza świata. Przypomnijmy, że do tej pory mogła być stosowane za niego popularna "zz-tka". To się jednak zmieni, gdyż od ósmej kolejki PGE Ekstraligi liczą się już średnie biegowe za pierwszą rundę. Doyle posiada dopiero czwarty wynik w drużynie. Zastępstwo zawodnika w fazie zasadniczej można używać za dwóch najlepszych żużlowców.

ZOBACZ WIDEO: Sprawdził silniki Taia Woffindena. Odkrył coś zaskakującego

Na rynku transferowym tak naprawdę nie zostało wiele ciekawych nazwisk. Jeszcze do niedawna był na nim Kenneth Bjerre, ale w tym tygodniu pozyskanie Duńczyka ogłosiły Cellfast Wilki Krosno. Cały czas wypożyczyć z #OrzechowaOsada PSŻ-u Poznań można jego rodaka - Michaela Jepsen Jensena, ale do tej pory wszystkie oferty odrzucał prezes klubu Jakub Kozaczyk. Jest oczywiście także Matej Zagar, który cały czas czeka na odpowiednią propozycję.

- Każdy z nich przeżył swoją historię w Ekstralidze. Widać, że ta forma obecnie nie jest taka, jaka powinna być. Trudno powiedzieć, kogo z tej dwójki polecić. Ten pierwszy na krótkich torach w swojej ojczyźnie radzi sobie i w Grudziądzu pewnie mogłoby być podobnie. Słoweniec raczej niekoniecznie, ale jak ma spasowany sprzęt, to potrafi punktować - mówi w rozmowie z WP SportoweFakty Piotr Markuszewski.

Były zawodnik ma lepszą propozycję

GKM mógłby pójść też w trochę mniej oczywiste wybory, jak Paco Castagna, Charles Wright, Peter Kildemand, Richard Lawson czy Scott Nicholls. - Jeszcze jest jeden ze starszych zawodników do wzięcia - Rune Holta - śmieje się nasz rozmówca.

- Jednakże już zupełnie na poważnie, to na rynku panuje posucha i brakuje mocnych żużlowców. Trudno będzie znaleźć jakieś zastępstwo za Doyle'a. Aczkolwiek moim zdaniem grudziądzanie powinni szukać w innym kierunku. W Anglii czy w Szwecji też jeżdżą interesujące nazwiska - dodaje.

W jego opinii ten pierwszy trop byłby dobry. Jak tłumaczy, owal w Grudziądzu nie jest łatwy, a Brytyjczycy się na nim odnajdują i to, pomimo że jest na nim bardzo twardo, a jak wiadomo, na Wyspach wolą bardziej przyczepną nawierzchnię. - Dlatego taki zawodnik potrzebowałby zupełnie inny sprzęt - zaznacza były żużlowiec.

I to właśnie według niego ta kwestia będzie niezwykle istotna. Za przykład podaje Kevin Małkiewicz, który w ubiegłym roku wszystkich zaczarował w barwach Betard Sparty Wrocław, a w obecnym sezonie, już na innych motocyklach, tak nie zachwyca. - Tak naprawdę nie wiemy, kto się dobrze w ten zespół wkomponuje - podsumowuje Piotr Markuszewski.

Mateusz Kmiecik, dziennikarz WP SportoweFakty

Czytaj także: > Tomasz Gapiński wściekł się na torze na Adriana Gałę. Zdradził, co mu powiedział > Nie pozostawia suchej nitki na Woźniaku. "Powinien wygonić tego Hancocka od siebie"

Źródło artykułu: WP SportoweFakty