Inauguracja w Częstochowie - zapowiedź spotkania Włókniarz Częstochowa - Polonia Bydgoszcz

Adrian Heluszka

W najbliższą niedzielę kibiców w Częstochowie czekają pierwsze emocje w ligowym wydaniu w tym sezonie. Dospel Włókniarz Częstochowa zmierzy się z rewelacyjnie spisującą się u progu sezonu, Polonią Bydgoszcz. Będzie to drugie podejście do rozegrania tego spotkania. Wcześniej na przeszkodzie stanęły opady deszczu. Początek pojedynku przewidziano na godzinę 18.00.

Choć w ligowej tabeli obie zespoły dzielą cztery punkty zarówno gospodarze, jak i bydgoszczanie początek sezonu mogą zaliczyć do udanych. Zaskakują szczególnie bydgoszczanie, którzy po dwóch pojedynkach mają w swoim dorobku komplet czterech punktów. Na inaugurację beniaminek rozgrywek nadspodziewanie łatwo rozprawił się z ekipą Stelmetu Falubazu Zielona Góra, wygrywając 52:38. Polonię do zwycięstwa poprowadzili Emil Sajfutdinow , Szymon Woźniak  oraz Krzysztof Buczkowski, który u progu sezonu imponuje znakomitą dyspozycją. - Na początku spotkania miałem doskonale spasowany motocykl na starcie. Świetnie wychodziłem spod taśmy i pewnie wygrałem trzy wyścigi. Później się trochę pogubiłem i było nieco gorzej. Do następnego meczu u siebie mamy jednak sporo czasu, więc powinniśmy wyeliminować błędy. Bardzo się cieszę z liczby zdobytych punktów, bo nie było o nie łatwo. Obym zawsze przywoził tyle "oczek". Dwucyfrowy wynik osiągnięty w ekstralidze daje sporo satysfakcji - nie ukrywał radości wychowanek ekipy z Grudziądza po meczu z mistrzami Polski.

Tydzień temu o sile bydgoszczan przekonał się natomiast Lotos Wybrzeże Gdańsk. Polonia w grodzie Neptuna triumfowała 47:43, a kluczowe dla losów spotkania okazały się wyścigi 5-7, w których goście triumfowali podwójnie. W zespole Jacka Woźniaka, który tymczasowo zajął miejsce Jerzego Kanclerza  znów pierwsze skrzypce grali Sajfutdinov oraz Buczkowski, a cichym bohaterem okazał się dodatkowo junior, Mikołaj Curyło, który uzbierał siedem oczek z bonusem. - Ustawiałem się pod taśmą i w każdym biegu chciałem jechać jak najlepiej i wygrywać - zdradził receptę swojej dobrej postawy Curyło. - Ogólnie mi się udawało, chociaż oczywiście parę błędów też się przydarzyło - prawdopodobnie wynikało to jeszcze z braku doświadczenia. Na pewno będę nad tym pracował i w kolejnych zawodach powinno być jeszcze lepiej – zapewniał Curyło. W Gdańsku bydgoszczanie ponownie musieli sobie radzić bez Tomasza Gapińskiego, który w pojedynku z Falubazem nabawił się kontuzji nadgarstka. Za swojego kapitana bydgoszczanie stosowali "zastępstwo zawodnika", które w meczu z gdańszczanami przyniosło spodziewane efekty. Na razie nie wiadomo, czy Gapińskiego zobaczymy na częstochowskim torze.

Na pierwsze zwycięstwo czekają natomiast w Częstochowie. Choć konto punktowe Dospelu Włókniarza na razie świeci pustkami, podopieczni Jarosława Dymka mają za sobą udane występy w Lesznie i Tarnowie, gdzie w starciach z ligowymi potentatami mogli pokusić się o niespodziankę. Lwy dwukrotnie poległy nieznacznie odpowiednio 49:41 i 50:40. Menadżer częstochowskiej ekipy po meczu w Tarnowie najbardziej narzekał na dyspozycję Chrisa Harrisa, który, jak dotąd spisuje się w kratkę. - Jego postawa to wielka sinusoida. Potrafił wygrać z ogromną przewagą, ale też przyjechać daleko z tyłu. Naprawdę nie wiem, czego mogę się po nim spodziewać. Mam tylko nadzieję, że będzie utrzymywał dobrą formę w meczach na naszym torze, bo to dla nas priorytet - zapewnia Dymek.

Obok filigranowego Anglika na tarnowskim owalu najbardziej zawiódł Mirosław Jabłoński, który był tłem dla rywali. W obliczu słabszej dyspozycji wspomnianej dwójki sztab szkoleniowy częstochowskiej drużyny postanowił dokonać kosmetycznych zmian w awizowanym składzie na mecz z Polonią. Tym razem w parze z Harrisem pojedzie coraz lepiej spisujący się, Grzegorz Zengota, natomiast młodszy z braci Jabłońskich będzie startował u boku kapitana zespołu, Grigorija Łaguty.

Języczkiem u wagi w niedzielnym spotkaniu będą braterskie pojedynki Grigorija i Artioma Łagutów. Obaj rok temu trafili do częstochowskiej ekipy, a ich transfer okrzyknięto wielkim hitem. O ile jednak gwiazda Grigorija zaświeciła w barwach Lwów pełnym blaskiem, o tyle już Artiom nie spełnił pokładanych w nim nadziei i w zimie postanowił przenieść się do bydgoskiej ekipy. W niedziele będzie pierwsza okazja, by zobaczyć obu braci po dwóch stronach barykady w Enea Ekstralidze.

Nie ulega wątpliwości, że w niedzielę czeka nas niezwykle emocjonujące spotkanie. Na dobrą sprawę ciężko wskazać faworyta niedzielnej potyczki. Teoretycznie więcej argumentów przemawia na korzyść gospodarzy, w tym atut własnego toru, ale bydgoszczanie udowodnili, że nie można spisywać ich na straty i mogą mieć w tegorocznych rozgrywkach wiele do powiedzenia również w meczach wyjazdowych. Początek spotkania zaplanowano na godzinę 18.00. Tym razem na przeszkodzie w rozegraniu spotkania nie powinny już stanąć warunki pogodowe.

Awizowane składy:

Polonia Bydgoszcz:
1. Tomasz Gapiński
2. Robert Kościecha
3. Emil Sajfutdinow
4. Artiom Łaguta
5. Krzysztof Buczkowski
6. Szymon Woźniak

Dospel CKM Włókniarz Częstochowa:
9. Grzegorz Zengota
10. Chris Harris
11. Grigorij Łaguta
12. Mirosław Jabłoński
13. Daniel Nermark
14. Hubert Łęgowik

Początek spotkania: godz. 18.00
Sędzia: Piotr Lis + Michał Sasień (praktykant)

Ceny biletów:
Sektor centralny - 32 zł
Normalny - 25 zł
Ulgowy - 20 zł

Przewidywana pogoda na niedzielę (za new.meteo.pl):
Temperatura: 26 °C
Wiatr: 28 km/h
Deszcz: 0.0 mm
Ciśnienie: 1016 hPa

Zamów relację z meczu Włókniarz Częstochowa - Polonia Bydgoszcz
Wyślij SMS o treści ZUZEL CZESTOCHOWA na numer 7303
Koszt usługi 3,69 zł z VAT.

Zamów wynik meczu Włókniarz Częstochowa - Polonia Bydgoszcz
Wyślij SMS o treści ZUZEL CZESTOCHOWA na numer 7101
Koszt usługi 1,23 zł z VAT.

Po raz ostatni na częstochowskim torze obie ekipy spotkały się 12 września 2010 roku, gdy walczyły o siódmą pozycję w Ekstralidze. Nieznacznie lepsi okazali się gospodarze, którzy wygrali 48:42. W barwach Włókniarza najjaśniejszą postacią był Rafał Szombierski, który wywalczył jedenaście punktów. W zespole z Bydgoszczy klasą dla siebie był Grzegorz Walasek, zdobywca szesnastu oczek. tutaj.
KUP BILET NA 2024 ORLEN FIM Speedway Grand Prix of Poland - Warsaw -->>

< Przejdź na wp.pl