Piotr Baron dla SportoweFakty.pl: W tej chwili mamy bardzo przyzwoity zespół

Michał Gałęzewski

Betard Sparta Wrocław zajmuje obecnie ósme miejsce, które daje utrzymanie w ENEA Ekstralidze. Podopieczni Piotra Barona w niedzielę zmierzą się w bardzo ważnym pojedynku z Polonią Bydgoszcz.

Po wygraniu meczu z Dospelem Włókniarz Częstochowa, Betard Sparta Wrocław znajduje się na dającym utrzymanie ósmym miejscu w lidze. - Mamy jeszcze sześć spotkań. Wszystko się może zdarzyć. Mamy nadzieję, że się nam powiedzie - studzi nastroje Piotr Baron, trener wrocławskiego klubu. - Trzeba pojechać dobry mecz z Polonią Bydgoszcz. Mamy przed sobą wiele innych spotkań. Ten mecz jest niezmiernie ważny, ale podobnie jest w przypadku każdego innego. Zawsze będziemy jechać po to, żeby wygrać - zapowiedział szkoleniowiec w rozmowie z portalem SportoweFakty.pl.

W ostatnim czasie wrocławski team borykał się z kontuzjami i z tego względu został między innymi zakontraktowany Jesper B. Monberg. Teraz sytuacja już się klaruje. - Mieliśmy trochę kłopotów kadrowych. Na szczęście w ciągu 7-10 dni dołączy do nas Nicolai Klindt, więc będziemy mieli optymalny skład. Na tą chwilę uważam jednak, że mamy bardzo przyzwoity zespół i możemy się ścigać z innymi - przekonuje Baron.

Jednym z dwóch zespołów walczących o utrzymanie z ekipą ze stolicy Dolnego Śląska jest Dospel Włókniarz. Co prawda spartanie pokonali swoich rywali w ostatnią niedzielę, jednak punkt bonusowy otrzymali ich rywale. - Nie wiem czy jesteśmy lepsi, czy nie. Jeśli chodzi o mecz w Częstochowie, to trzeba pamiętać, że w pierwszym biegu rozbił się Fredka Lindgren i nie startował w całym spotkaniu. Jechaliśmy praktycznie dwoma zawodnikami - Tomaszem Jędrzejakiem i Sebastianem Ułamkiem. Ciężko było w takich okolicznościach odrobić punkt bonusowy. Teraz mamy inny skład, dobrą atmosferę w drużynie i wierzę, że wszystko będzie dobrze - dodał optymistycznie trener.

Drugą drużyną walczącą z wrocławianami jest Lotos Wybrzeże. Betard Spartę czeka jeszcze mecz wyjazdowy w Gdańsku, a ta drużyna prezentuje się teraz o niebo lepiej, niż gdy jechała w pierwszej rundzie na Stadionie Olimpijskim. - Zgadza się. Piotrek wrócił i z meczu na mecz będzie jechał coraz lepiej. Wcześniej pojedziemy do Rzeszowa, gdzie powalczymy o korzystny rezultat, a dopiero później do Gdańska. Zobaczymy jak będzie się klarowała sytuacja. Trzy tygodnie w żużlu to bardzo wiele. Teraz musimy wymyśleć skuteczny sposób, aby powstrzymać Polonię Bydgoszcz - zakończył Piotr Baron.

Przed podopiecznymi Piotra Barona kluczowe mecze w lidze

Pomóż nam ulepszać nasze serwisy - odpowiedz na kilka pytań.

< Przejdź na wp.pl