Kolejny dobry występ Iversena w Rzeszowie?

Krzysztof Wesoły

Zawodnicy Stali Gorzów już w niedzielę pojadą na wyjazd do Rzeszowa, by sprawdzić siłę tamtejszej PGE Marmy. Gorzowianie w przeszłości całkiem dobrze radzili sobie na owalu przy Hetmańskiej.

Na przełomie kilku ostatnich sezonów Stal Gorzów tylko dwukrotnie miała okazję jeździć w Rzeszowie. Najpierw w 2008 roku minimalnie górą byli gorzowianie. Kolejny mecz rozegrany został ponad rok temu, na inaugurację sezonu 2011. Wówczas gospodarze odnieśli dość niespodziewane zwycięstwo różnicą jedenastu punktów.

Tomasz Gollob 

Średnia biegowa w Rzeszowie (2008, 2011): 2,000
Średnia biegowa na wyjazdach (2012): 2,206

Najlepszy polski zawodnik nie radził sobie na torze w Rzeszowie źle, choć biorąc pod uwagę formę jaką prezentował przez kilka ostatnich lat, nie były to też występy wybitnie udane. Niemniej jednak to jego trzynaście punktów z bonusem poprowadziło Stal do zwycięstwa nad rzeszowianami w 2008 roku. W jednym z biegów Gollob zdobył dość niecodzienną ilość punktów, czyli... cztery z bonusem. Lider Stali jechał w tym biegu jako joker w parze z Peterem Karlssonem. Szwed wygrał wówczas start, jednak widząc, że Gollob ma problemy uciekł do przodu. Polak szybko uporał się z rywalami i dołączył do swojego partnera. Ten pod koniec wyścigu zaczął nawet lekko zwalniać, lecz i tak wpadł na metę jako pierwszy, a bieg zakończył się zwycięstwem Stali "jedynie " wynikiem 7:1.

Michael Jepsen Jensen 

Średnia biegowa w Rzeszowie (2011): 1,800
Średnia biegowa na wyjazdach (2012): 1,848

Młody Duńczyk tylko raz miał okazję startować w meczu ligowym w Rzeszowie. W barwach toruńskiego Unibaksu pojechał przy Hetmańskiej w ubiegłym roku i był to bardzo udany, jak na dziewiętnastoletniego zawodnika występ. Na osiem punktów z bonusem w pięciu biegach złożyło się nawet jedno indywidualne zwycięstwo. W całych zawodach Jensen za swoimi plecami zostawił m.in. będącego wtedy w dobrej formie Lee Richardsona, czy uczestnika cyklu Grand Prix, Chrisa Harrisa.

Niels Kristian Iversen 

Średnia biegowa w Rzeszowie (2008, 2011): 2,273
Średnia biegowa na wyjazdach (2012): 2,162

Duńczyk niemal za każdym razem wypada blado w tego typu zestawieniach. Poprzednie lata spędzone w drużynie Falubazu Zielona Góra nie były bowiem dla niego zbyt udane, jednak mecz w Rzeszowie z 2008 roku Iversen z całą pewnością wspomina z uśmiechem na ustach. Zielonogórzanie rozgromili wówczas swoich rywali, a Iversen był obok Grzegorza Walaska najskuteczniejszym zawodnikiem swojej ekipy. W sześciu startach zdobył aż czternaście punktów z dwoma bonusami! Trochę słabiej zaprezentował się rok temu, już jako zawodnik żółto-niebieskich. Iversena nikt jednak za ten występ nie krytykował, a nawet wręcz przeciwnie. Był to jego debiut w Stali i wielu kibiców życzyło sobie aby na takim poziomie punktował już do końca rozgrywek.

Matej Zagar 

Średnia biegowa w Rzeszowie (2011): 1,500
Średnia biegowa na wyjazdach (2012): 1,444

Słoweniec jest chyba największą zagadką Stali w kontekście niedzielnego meczu w Rzeszowie. W końcu zanim Zagar trafił do Gorzowa, był jednym z liderów rzeszowskiej ekipy w 2008 roku. Mimo to podczas ubiegłorocznej inauguracji zrobił tam tylko sześć punktów w czterech startach. Ponadto jego średnia biegowa na wyjazdach w obecnych rozgrywkach pozostawia wiele do życzenia. Biorąc pod uwagę dobrą postawę PGE Marmy na własnym torze, gorzowianom bez punktów Zagara może być trudno o kolejne ligowe zwycięstwo.

Krzysztof Kasprzak 

Średnia biegowa w Rzeszowie (2008, 2011): 1,778
Średnia biegowa na wyjazdach (2012): 1,625

Jeszcze w 2008 roku, jako zawodnik macierzystej Unii Leszno, Kasprzak w Rzeszowie spisał się bardzo udanie i w pięciu biegach zainkasował dziesięć punktów z bonusem. Rok temu, już w barwach Unii z Tarnowa, było nieco słabiej. Jaskółki przegrały wówczas dziesięcioma punktami, a Kasper zakończył mecz z dorobkiem jedynie czterech punktów w czterech biegach. Bieżący sezon jest jednak nieco lepszy dla wychowanka leszczyńskich Byków od lat spędzonych w Tarnowie, a ostatnie mecze nie były wcale słabe w jego wykonaniu. Kibice Stali mają więc nadzieję, że Kasper wraz z resztą drużyny przywiezie do Gorzowa trzy duże punkty.

Bartosz Zmarzlik i Adrian Cyfer nie mieli jeszcze okazji do startu w meczu ligowym w Rzeszowie. Obaj zresztą ani razu nie byli jeszcze uprawnieni aby pojechać tam ze swoją drużyną. W kontekście zmagań Enea Ekstraligi będzie to więc dla nich debiut przy Hetmańskiej.
Pomóż nam ulepszać nasze serwisy - odpowiedz na kilka pytań.

< Przejdź na wp.pl