Paweł Sadzikowski: Nie jesteśmy jedynym klubem, który ma długi

Łukasz Czechowski

Działacze Speedway Wandy Kraków przygotowują się do przyszłorocznego sezonu. Krakowianie zapewniają, że tym razem nie powinni mieć kłopotów z otrzymaniem licencji warunkowej.

Jak poinformował Paweł Sadzikowski na łamach Dziennika Polskiego, w Krakowie trwa kompletowanie dokumentów do uzyskania licencji na starty w II lidze. Speedway Wanda musi podpisać ugody z zawodnikami. - Nie jesteśmy jedynym klubem, który ma długi. Z tego, co się orientowałem, to inni mają nawet większe. U nas sytuacja nie jest już tak zła jak na przykład dwa lata temu. Jesteśmy w trakcie kompletowania dokumentacji. Na pewno nie będzie tak jak przed rokiem, że specjalnie trzeba będzie zwoływać dodatkowe zebrania komisji w naszej sprawie - powiedział prezes krakowskiego klubu.

Nadal menedżerem Speedway Wandy ma być Michał Finfa. Krakowianie prowadzą już rozmowy z zawodnikami na temat nowego sezonu. - Prowadzimy rozmowy, które zmierzają w dobrym kierunku. Część zawodników zostanie, chcemy też kogoś pozyskać. Wszyscy nowi są dobrze znani kibicom. Drużyna kadrowo będzie mocna, ale wszystko zweryfikuje tor. Na pewno chcemy utrzymać dotychczasowy poziom wyników - przyznał Sadzikowski.

Prezes krakowskiego zespołu poinformował również o konieczności ponownego uzyskania homologacji dmuchanej bandy. Koszt takiego przedsięwzięcia może wynieść nawet kilkadziesiąt tysięcy złotych. W klubie żużlowym liczą, że koszty tej inwestycji poniesie właściciel stadionu - KS Wanda.

Źródło: Dziennik Polski
KUP BILET na 2025 PZM FIM Speedway Grand Prix of Poland - Warsaw. KLIKNIJ i przejdź na stronę sprzedażową!

< Przejdź na wp.pl