Remis w statystykach. Kto będzie lepszy przy Wschodniej?

Malwina Pawlaszczyk

W najbliższą niedzielę zespół z Rybnika wybierze się na mecz ligowy do Opola. Patrząc przez pryzmat historii, rybniczanie na torze Kolejarza radzą sobie całkiem dobrze.

Historia spotkań obu ekip jest bardzo bogata i sięga lat siedemdziesiątych minionego stulecia. Statystyki mówiące o meczach rozegranych w Opolu nie przemawiają na korzyść żadnego z zespołów, jako że obie drużyny zanotowały tam równą liczbę zwycięstw.

Choć zespół z Rybnika obecnie znajduje się na drugim miejscu w tabeli, tuż przed niedzielnym rywalem, nie może być pewny zwycięstwa. Warto wspomnieć, iż Kolejarz w tym sezonie nie odniósł jeszcze klęski na własnym owalu. Nie da się ukryć, że derby Śląska będą znakomitym widowiskiem, które może wpłynąć na układ tabeli.

Z całą pewnością dla fanów obu drużyn zaskoczeniem jest brak Michała Mitki w awizowanym składzie. Jeździec ten spędził ostatnie trzy lata w barwach Kolejarza i odnosił znakomite wyniki, a przy Wschodniej był czarnym koniem drużyny. Niestety obecny sezon nie jest powalający w jego wykonaniu. Zawodnik od dłuższego czasu boryka się z problemami sprzętowymi, co skutkuje w nieco gorszych rezultatach.

Miejsce Mitki zajął nowy nabytek rybnickiego klubu Vaclav Milik. Zawodnik rodem z Czech miał już okazję do startów na opolskim torze. Jego znakomity występ w finale DMEJ przekonał szkoleniowca Jana Grabowskiego, by dać mu szansę na debiut w barwach ŻKS ROW.

Zdecydowanym wzmocnieniem ekipy z Górnego Śląska powinien być Roman Chromik. 32-letni zawodnik wielokrotnie w swojej karierze ścigał się na torze niedzielnego rywala, zwykle z dobrym wynikiem. Trzy szanse do startów w Opolu miał broniący honoru juniora Kacper Woryna. Wówczas zdobył on 3, 8 i 5 oczek.

Zdecydowanym liderem rybniczan jest Ilja Czałow. Choć młodzieżowiec ten na torze w Rybniku spisuje się wybornie, nie miał on jeszcze okazji do startów przy ulicy Wschodniej. W podobnej sytuacji znajdują się awizowani Wiktor Kułakow i Lewis Bridger. Mimo iż będzie to pierwsza próba tych zawodników w Opolu, dla rybnickich kibiców to pierwsza linia, która nie powinna zawieść w walce o trzy punkty.

Od początku czerwca w Rybniku trwa przebudowa murawy piłkarskiej i toru żużlowego. W związku z tym, miejscowi żużlowcy musieli posiłkować się innymi żużlowymi obiektami, gdzie mogli potrenować. Jeźdźcom udało się także wyjechać na tor w Opolu. Ciężko jednak stwierdzić, czy to wystarczy do pokonania gospodarzy już w najbliższą niedzielę.

Lewis Bridger zanotuje debiut w Opolu
Jesteś kibicem "czarnego sportu"? Mamy dla Ciebie fanpage na Facebooku. Zapraszamy!
Pomóż nam ulepszać nasze serwisy - odpowiedz na kilka pytań.

< Przejdź na wp.pl