Jaskółki kontra Stelmet Falubaz. Cieślak udowodni, że nie potrzebuje Dream Teamu?
[tag=864]Unia Tarnów[/tag] pokonała drużynę Unibaksu Toruń 50:40. Wygrana na torze w Mościcach zapewniła awans ekipie trenera Marka Cieślaka do fazy play-off.
Po spotkaniu z toruńskimi Aniołami szkoleniowiec Jaskółek przyznał, że miał pewne powody do niepokoju przed niedzielnym meczem. - Troszkę się obawiałem, bo wiedziałem co jest z Artiomem Łagutą przed tym meczem. Złapał gdzieś grypę i miał gorączkę. Jeżeli nie byłby w stanie pojechać, to po prostu by nie wystąpił. Posypał się także sprzęt Kacprowi Gomólskiemu, na którym jechał pierwsze dwa biegi. Wiedzieliśmy jednak o co jedziemy. Znaliśmy już wynik z Leszna i cała drużyna stanęła na wysokości zadania. Ich dobra postawa zapewniła nam awans do play-off - powiedział po meczu Marek Cieślak.
Dzięki zajęciu czwartego miejsca po sezonie zasadniczym, zespół z Tarnowa będzie miał okazję walczyć o medale w tegorocznych rozgrywkach. Najbliższym przeciwnikiem, który może stanąć na przeszkodzie Jaskółkom, będzie Stelmet Falubaz Zielona Góra. Pierwszy bój pomiędzy tymi zespołami odbędzie się na torze w Tarnowie. Marek Cieślak zielonogórski klub zna doskonale. Będąc trenerem tamtejszego zespołu w roku 2011 sięgnął po złoty medal Drużynowych Mistrzostw Polski.
- Jeśli popatrzymy na wyniki tarnowian na własnym torze, od czasu porażki ze Stalą Gorzów, to zobaczymy, że tylko Start Gniezno wyszedł z czterdziestu punktów, a wszystkie mecze żużlowcy Marka Cieślaka wygrali. Drużynie, która przyjedzie do Tarnowa na pierwszy mecz półfinałowy, będzie bardzo ciężko dobrze się zaprezentować - mówił niedawno w rozmowie z portalem SportoweFakty.pl Krzysztof Cegielski.
Czy Unia okaże się czarnym koniem i zagrozi Falubazowi? Czy Marek Cieślak udowodni, że nie potrzebuje składu złożonego z topowych zawodników, by zdobyć mistrzostwo Polski? Zachęcamy do dyskusji w komentarzach.
KUP BILET NA 2024 ORLEN FIM Speedway Grand Prix of Poland - Warsaw -->>