Przed nami najwyższy szczebel trudności - Renault Zdunek Wybrzeże Gdańsk - Polonia Bydgoszcz (wypowiedzi)

Michał Gałęzewski

Zawodnicy Renault Zdunek Wybrzeża w ostatnim meczu przed inauguracją ENEA Ekstraligi pokonali w Gdańsku Polonię Bydgoszcz 52:38. Żużlowcy obu zespołów mieli okazję do testowania sprzętu.

Stanisław Chomski (trener Renault Zdunek Wybrzeża Gdańsk): Zgodzę się z tym, że Leon Madsen rozkręcał się z biegu na bieg. To zawodnik, który słucha to, co ma się mu do powiedzenia. Jest doświadczony, ma spore sukcesy i mając problemy na starcie nie szukał problemów w sprzęcie, tylko w sobie. Jest jeszcze chory i dlatego nie pojechał w piątym biegu. Prognostyk jest dobry jeśli chodzi o jego osobę i innych zawodników. W niedzielę zmierzymy się jednak z wyższą półką i przed nami najwyższy szczebel trudności. Przyszły dwa silniki dla Beśki i Kossakowskiego. Próbowali je z marszu, trzeba będzie jeszcze nad tym sprzętem popracować.

Thomas H. Jonasson (Renault Zdunek Wybrzeże Gdańsk): Jestem bardzo zadowolony ze swoich startów spod taśmy. To na nich się skupiłem. Myślę, że w niedzielę wszystko pójdzie dobrze. Czuję w drużynie ducha walki. Jesteśmy skoncentrowani przed pierwszym meczem i z odrobiną relaksu czekamy na inaugurację.

Dominik Kossakowski (Renault Zdunek Wybrzeże Gdańsk): W czwartek do klubu przyszły nowe silniki i chciałem je spróbować. Niestety nie wyszło i nie trafiłem z ustawieniami. Było za mało jazdy, by sprawdzić kompletnie ten motor. Na najbliższych zawodach pojadę na sprawdzonych silnikach. Nie ma co eksperymentować.

Mateusz Szczepaniak (Polonia Bydgoszcz): Dwa pierwsze biegi mi wyszły i początek był dobry. Później trochę zmieniła się pogoda. Czułem, że brakowało czegoś w sprzęcie. Zmieniliśmy ustawienia dyszy i było lepiej. W moim czwartym biegu pokusiłem się na eksperyment, ale był to bardzo zły pomysł. Tor był ciężki, ale można było pojeździć i pozytywnie odbieram zawody. Wiemy trochę więcej na temat sprzętu.

Szymon Woźniak (Polonia Bydgoszcz): Miałem pozytywne i negatywne momenty. Na pewno moje starty nie były super atomowe, ale na trasie byłem szybki i potrafiłem to wykorzystać. Trzy razy pokonałem rywala po trasie na wymagającym torze. Cały czas muszę pracować nad ustawieniami na starty.

Jesteśmy na Facebooku. Dołącz do nas!


Pomóż nam ulepszać nasze serwisy - odpowiedz na kilka pytań.

< Przejdź na wp.pl