Roman Jankowski wierzy w Damiana Balińskiego. "Będzie tylko lepiej"

Łukasz Kuczera

W ostatniej kolejce Enea Ekstraligi Fogo Unia Leszno zremisowała we Wrocławiu. W niedzielę Byki zmierzą się na własnym torze ze SPAR Falubazem Zielona Góra i mocno liczą na Damiana Balińskiego.

Po trzech kolejkach ENEA Ekstraligi zespół Fogo Unii Leszno ma na swoim koncie trzy punkty. Byki zaczęły sezon od zwycięstwa nad KantorOnline Włókniarzem Częstochowa, a następnie przegrały wyjazdowe spotkanie w Gorzowie. W ostatniej kolejce, podczas meczu we Wrocławiu, zawodnicy z Wielkopolski szansę na drugie zwycięstwo ligowe w tym sezonie stracili w ostatnim wyścigu. - Szkoda tego meczu. Nie wiem czy wykluczenie Nickiego Pedersena w ostatnim wyścigu było słuszne, nie chcę się wypowiadać na ten temat. Sędzia podjął decyzję, jaką podjął i stało się. Lepszy jednak remis niż przegrana, choć prowadziliśmy ośmioma punktami. Ostatnie wyścigi nie poszły nam tak jak trzeba. Piotrek Pawlicki miał problemy ze sprzętem w ostatnim biegu. Już przed startem szedł mu jakiś dym z układu wydechowego i nie wiadomo czy tam nie stało się coś z silnikiem. Cieszymy się jednak z tego remisu - powiedział Roman Jankowski, trener Fogo Unii.

Tymczasem w niedzielę leszczynianom przyjdzie walczyć na własnym torze ze SPAR Falubazem Zielona Góra. Będzie to kolejny mecz w tym sezonie, w którym szansę występu otrzyma Damian Baliński. "Bally", w obliczu słabej formy u progu nowego sezonu, wypadł ze składu Fogo Unii. We Wrocławiu doświadczony zawodnik zdobył 4 punkty. - Mogło być ich więcej. Jeden wyścig wygrał w dobrym stylu, z dobrym czasem, a później było gorzej. Mam jednak nadzieję, że będzie tylko lepiej, bo to jego pierwszy mecz ligowy w tym roku - dodał trener Byków.

Niezdolny do jazdy w niedzielnych zawodach jest nadal Kenneth Bjerre, który nabawił się urazu obojczyka podczas meczu Elite League. W tej sytuacji w składzie Byków zobaczymy Mikkela Michelsena. Wydaje się, że młody Duńczyk uporał się już ze swoimi problemami, o czym świadczy jego ostatni występ we Wrocławiu, gdzie Michelsen wywalczył 8 "oczek" i bonus - Mikkel pojechał dobrze. Swoje punkty, które miał przywieźć, przywiózł. Jestem zadowolony z jego występu - ocenił postawę żużlowca Jankowski.

Roman Jankowski nie był w pełni zadowolony z występu Fogo Unii Leszno we Wrocławiu.
Zmartwieniem kierownictwa Unii pozostaje kontuzja Bjerre. Duńczyk jest jednym z liderów zespołu z Wielkopolski, a jego brak negatywnie odbija się na postawie drużyny, co było widać przed tygodniem. - Na pewno Kenneth nie wróci na spotkanie z Falubazem. Być może będzie do naszej dyspozycji dopiero po turnieju Grand Prix w Tampere - zdradził szkoleniowiec ekipy z Leszna.

Powrót Bjerre do zdrowia może oznaczać, iż miejsce w składzie Fogo Unii straci Grzegorz Zengota. "Zengi" w ostatnim spotkaniu spisał się fatalnie, dwukrotnie przyjeżdżając do mety daleko za rywalami. W niedzielę otrzyma jednak szansę rehabilitacji w meczu przeciwko swojej byłej drużynie, startując z numerem trzynastym na plastronie. - Grzegorz nie mógł się odnaleźć w ogóle we Wrocławiu. Dwa biegi przyjechał daleko z tyłu. Mam jednak nadzieję, że w Lesznie pojedzie jak trzeba i swoje punkty przywiezie - podsumował trener Fogo Unii Leszno.

Jesteśmy na Facebooku. Dołącz do nas!
KUP BILET NA 2024 ORLEN FIM Speedway Grand Prix of Poland - Warsaw -->>

< Przejdź na wp.pl