W Grudziądzu marzą o powrocie wychowanka. Buczkowski: Wybierzemy najlepszą opcję

Kamil Tecław

Krzysztof Buczkowski zakończył sezon 2014 sobotnim Speedway President Cup Grudziądz. Wychowanka GKM-u czeka teraz odpoczynek, ale także decyzje odnośnie przynależności klubowej w przyszłym roku.

"Buczek" był jednym z głównych aktorów tegorocznego Turnieju o Puchar Prezydenta Grudziądza. Zmagania zakończył z dorobkiem 9 punktów. Po dwóch pewnie wygranych wyścigach, w kolejnych, mimo usilnych starań, nie był w stanie przedrzeć się na czoło stawki. Jak przyznaje, cieszy się, że sezon dobiegł już końca i przyjdzie w końcu czas na odpoczynek. - Sobotnimi zawodami zakończyłem tegoroczny sezon. Cieszę się, że jest już jakby po wszystkim. Teraz przyjdzie czas na odpoczynek i wyleczenie tego, co jest do wyleczenia. Myślę, że będzie dobrze - powiedział grudziądzanin w rozmowie z portalem SportoweFakty.pl.

Okres zimowy to nie tylko odpoczynek, ale także ciężka praca pod kątem następnego sezonu oraz podejmowanie decyzji dotyczących przynależności klubowej. Krzysztof Buczkowski nie wyobraża sobie innej opcji niż starty w najwyższej klasie rozgrywkowej. - Trzeba teraz myśleć co będzie dalej. Można powiedzieć, że w tym momencie się tym zajmujemy i myślę, że wybierzemy najlepszą opcję. Od kilku lat jeżdżę w Ekstralidze i prezentuję się w niej przyzwoicie. Mam nadzieję, że w przyszłym roku także się w niej znajdę - dodaje wychowanek GKM-u Grudziądz.

Wiele mówi się o tym, że grudziądzki klub uzupełni w przyszłym roku skład ENEA Ekstraligi. Prezes GKM-u, Arkadiusz Tuszkowski przyznał niedawno w rozmowie z naszym portalem, że dla Buczkowskiego zawsze znajdzie się miejsce w drużynie. Co na to sam zainteresowany? - Skupiam się na tym, żeby nie zajmować się plotkami. Chciałbym poznać decyzję, która powinna być niebawem podjęta i wtedy zacznę myśleć o ewentualnych startach w Grudziądzu. Trzeba poczekać aż wszystko będzie pewne, bo chętnych na jazdę w Ekstralidze jest więcej - ucina spekulacje "Buczek".

"Buczek" będzie cieszył swoją jazdą grudziądzkich kibiców w przyszłym roku?
Zawodnik z Grudziądza czeka także na ofertę dalszych startów od Grupy Azoty Unii Tarnów, której barwy reprezentował w tegorocznym sezonie. Buczkowski zdradza, że jak na razie nie było poważnych rozmów z jego dotychczasowym pracodawcą. - Można powiedzieć, że tych rozmów nie było, ale wymieniliśmy się jakby swoimi ofertami i czekamy. Wiadomo, ze sytuacja nie wygląda może najlepiej, ale moim zdaniem nie jest wcale tak źle - kończy 28-latek.
KUP BILET NA 2024 ORLEN FIM Speedway Grand Prix of Poland - Warsaw -->>

< Przejdź na wp.pl