Grigorij Łaguta chciałby zostać na dłużej w Toruniu

Wojciech Ogonowski

Pięć sezonów w Daugavpils, cztery w Częstochowie - tak wygląda bilans Grigorija Łaguty w lidze polskiej. Rosjanin nie zmienia często klubu i liczy, że w Toruniu będzie jeździł dłużej niż przez sezon.

- Toruń spodobał mi się już wiele lat temu, gdy po raz pierwszy przyjechałem tutaj trenować ze swoją drużyną z Władywostoku. Cieszę się więc, że się dogadaliśmy i w przyszłym sezonie będę miał okazję ścigać się w tym mieście - mówił "Grisza" podczas piątkowej konferencji prasowej, na której został zaprezentowany jako nowy zawodnik KS Toruń.

- Pięć lat spędziłem w Daugavpils, cztery w Częstochowie. Teraz liczę, że dłuższy czas spędzę w Toruniu. Odpowiada mi to z wielu względów. Swoją główną bazę w Polsce mam w Bydgoszczy, mniej czasu będę musiał poświęcić na podróżowanie - przyznał 30-letni żużlowiec w rozmowie z Gazetą Pomorską.

Grigorij Łaguta na początku października wygrał Memoriał Eugeniusza Nazimka w Rzeszowie. Sporo wówczas mówiło się o tym, że zasili on szeregi beniaminka Enea Ekstraligi, jednak ostatnie zawirowania związane z rezygnacją Marty Półtorak ze sponsoringu rzeszowskiego klubu wpłynęły na to, że ostatecznie nie trafił on na Podkarpacie.

- Wstępnie uzgodniliśmy wszystko już podczas Memoriału Nazimka zaraz po sezonie. Rozmawiałem wtedy z prezes Martą Półtorak i tak to wyglądało. Ostatnio jednak trochę się tam zmieniło i nie chciałem już czekać. Można powiedzieć, że kto szybszy, ten lepszy, a Toruń był konkretny - wytłumaczył Rosjanin.

Źródło: Gazeta Pomorska
KUP BILET NA 2024 ORLEN FIM Speedway Grand Prix of Poland - Warsaw -->>

< Przejdź na wp.pl