Skończyło się na siniakach. Damian Dąbrowski bez poważniejszego urazu

Kamil Hynek

W drugim wyścigu meczu Unii Tarnów i MONEYmakesMONEY.pl Stali Gorzów groźny upadek zaliczył junior gospodarzy Damian Dąbrowski. Zawodnik kontynuował zawody, ale nie był do końca w pełni sił.

- Może wyglądało to strasznie, ale na szczęście jestem cały. Chyba to jest najważniejsze. Trochę boli mnie lewa ręka. Jest stłuczona. Dodatkowo mam dziurę w lewym kolanie, którą muszę jeszcze opatrzyć. Parę obić jest, ale szybko dojdę do siebie - zapewnia.

20-latek był bliski zdobycia cennego punktu dla swojego zespołu, ale popełnił błąd na początku czwartego okrążenia, z którego skrzętnie skorzystał bardziej otrzaskany w PGE Ekstralidze Adrian Cyfer. - Chciałem wykonać manewr, który powinienem zrobić wcześniej. Miałem zamiar dojechać do Adriana i może by mnie nie wyprzedził, a tak przeciągnąłem prostą i miałem za dużą prędkość. Kiedy się złożyłem jego tylne koło było już przede mną. Zahaczyłem o nie swoim przednim i automatycznie wyprostowało mi motocykl - opisywał całe zajście.

Skrót meczu, źródło: PGE Ekstraliga/x-news
   

KUP BILET NA 2024 ORLEN FIM Speedway Grand Prix of Poland - Warsaw -->>

< Przejdź na wp.pl