Robert Kempiński: Remis we Wrocławiu biorę w ciemno

Michał Wachowski

Podbudowany zwycięstwem nad gorzowską Stalą GKM Grudziądz wybierze się w niedzielę na mecz z Betardem Spartą. Trener Robert Kempiński uważa, że beniaminek może zdobyć pierwsze punkty na wyjeździe.

Żółto-niebiescy pojadą do Wrocławia, chcąc osiągnąć lepszy wynik niż podczas wyjazdowego meczu w Lesznie. Wówczas przegrali z Fogo Unią 36:54. - Sparta ma nad nami tę przewagę, że jedzie u siebie, ale ja zawsze powtarzam, że szanse przed pierwszym biegiem są przecież równe. W ostatnim meczu nasi seniorzy pojechali naprawdę dobrze i jeżeli znów zaprezentują równy poziom, na pewno będziemy mieli szanse na dobry wynik - zaznaczył Robert Kempiński w rozmowie z naszym portalem.

Trener GKM-u Grudziądz nie dokonał zmian w składzie zespołu, który pokonał w poprzedniej kolejce mistrza Polski - MONEYmakesMONEY.pl Stal Gorzów. Beniaminek nie chce już jednak rozpamiętywać tego spotkania i zamierza powalczyć w niedzielę o punkty na wyjeździe. - Zawodnicy wiedzą, że za nami dopiero pierwszy wygrany mecz i tłumaczyć tego nie trzeba. Jedno zwycięstwo o niczym nie świadczy, tym bardziej, że mamy dopiero początek sezonu. Przed ostatnim spotkaniem niektórzy mieli zastrzeżenia, że postawiłem na Daniela Jeleniewskiego, ale on pojechał bardzo dobrze. Liczymy, że we Wrocławiu też pokaże się z dobrej strony i zapunktuje - dodał.

Zdaniem Roberta Kempińskiego, niedzielny mecz we Wrocławiu będzie niezwykle wyrównany. - Przed meczem w ciemno wziąłbym remis. Będziemy jednak walczyć o wygraną i nastawiamy się na to, że uda nam się osiągnąć dobry wynik. Z drugiej strony nikt nie będzie jednak płakać, jeśli się nie uda i przegramy dwoma lub czterema punktami - zakończył.
KUP BILET na 2025 PZM FIM Speedway Grand Prix of Poland - Warsaw. KLIKNIJ i przejdź na stronę sprzedażową!

< Przejdź na wp.pl