Mistrzowskie wsparcie od fanów. Kibice nie zostawili Stali Gorzów

Jarosław Galewski

Mistrz Polski był w tym sezonie w głębokim kryzysie, ale przez cały czas jeździł przy wypełnionych trybunach. Zarząd klubu dziękuje kibicom i liczy na ich obecność również podczas finału IMP.

MONEYmakesMONEY.pl Stal Gorzów wygrała dwa ostatnie mecze na własnym torze. To sprawiło, że atmosfera w ekipie Stanisława Chomskiego uległa zdecydowanej poprawie. Mistrz Polski ma nadal cień szansy na awans do fazy play-off, choć działacze podkreślają, że głównym celem jest utrzymanie w PGE Ekstralidze. Wcześniej w Gorzowie powodów do optymizmu nie było jednak w ogóle. Drużyna przegrała sześć kolejnych spotkań i była w wielkim kryzysie. Stal długo zamykała ligową tabelę, ale warto podkreślić, że przez cały czas ten czas mogła liczyć na wsparcie swoich fanów. Jej mecze na stadionie im. Edwarda Jancarza w sezonie 2015 oglądało średnio 11 500 widzów. To drugi wynik w lidze. Od gorzowian lepszy jest tylko SPAR Falubaz Zielona Góra.

- Naszym kibicom i sponsorom należą się olbrzymie słowa uznania. W trudnych chwilach nikt nas nie opuścił. Słowa wsparcia napływały do nas z różnych stron. One były bardzo potrzebne i nam pomogły. Kibice gorzowscy bardzo pozytywnie zaskoczyli nas frekwencją. To oznacza, że mamy fanów na dobre i złe, a to wielki kapitał dla klubu - mówi w rozmowie z portalem SportoweFakty.pl Ireneusz Maciej Zmora.

Działacze liczą na wsparcie fanów także podczas dwóch najbliższych imprez, które odbędą się w Gorzowie Wielkopolskim. Pierwszą jest spotkanie z MRGARDEN GKM-em Grudziądz, w którym Stal będzie walczyć nie tylko o zwycięstwo, ale i o punkt bonusowy. Później na stadionie im. Edwarda Jancarza odbędzie się finał IMP. To wydarzenie zostało zaplanowane na 5 lipca. - Takiego turnieju jak finał IMP w Gorzowie nie było przynajmniej od 30 lat. Krzysztof Kasprzak broni w tych zawodach tytułu mistrza Polski. Podobne aspiracje powinni zgłaszać inni gorzowscy zawodnicy na czele z Bartkiem Zmarzlikiem - podkreśla prezes mistrzów Polski. - Sprzedaż dopiero ruszyła. Ona jest połączona z innym wydarzeniem, a mianowicie meczem z GKM-em Grudziądz. Osoby, które mają karnety, mogą kupić wejściówki już za 15 zł. Na finał IMP za 20 zł wejdą natomiast ci, którzy mają bilety na mecz z Grudziądzem. Warto pójść na oba te wydarzenia, bo jest to po prostu opłacalne - dodaje Zmora.

Gorzowianie już od dłuższego czasu stawiają sobie ambitne cele frekwencyjne. Podobnie jest w przypadku finału IMP. - Mam nadzieję, że fani Stali Gorzów będą chcieli zobaczyć na żywo zmagania naszych zawodników w walce o tytuł mistrzowski. Jesteśmy umiarkowanymi optymistami i będziemy zadowoleni z frekwencji na poziomie siedmiu, ośmiu tysięcy - wyjaśnia Zmora.
KUP BILET NA 2024 ORLEN FIM Speedway Grand Prix of Poland - Warsaw -->>

< Przejdź na wp.pl