Speedway Wanda Instal Kraków vs MDM Komputery Dreier ŻKS Ostrovia: Pomeczowe hop-bęc

Malwina Pawlaszczyk

Pewnym triumfem ostrowian zakończył się niedzielny mecz w Krakowie. Gospodarze tradycyjnie już mogą być zadowoleni z postawy Karpowa. Trudno doszukać się słabego punktu w ekipie z Wielkopolski.

Hop:

Wyrównany początek

Już w zapowiedziach niedzielnego spotkania mogło się wydawać, że faworytem będą podopieczni Marka Cieślaka, którzy zajmowali trzecie miejsce w tabeli. Jak się okazało, początek meczu był bardzo wyrównany, a gospodarze dotrzymywali kroku groźnemu rywalowi, utrzymując wynik remisowy. MDM Komputery Dreier ŻKS Ostrovia dopiero w siódmym wyścigu zanotowała podwójne zwycięstwo, wychodząc na prowadzenie. Kolejne cztery wyścigi to pasmo remisów. Po dwunastu gonitwach goście zaczęli odnosić pewne zwycięstwa, kończąc spotkanie wynikiem 54:36.

Jak zwykle waleczny Ukrainiec. Błysnął też Kuciapa

Rafał Trojanowski, Davey Watt i Andriej Karpow przyzwyczaili już krakowskich kibiców do tego, że zwykle to oni wiodą prym w swojej ekipie przy Odmogile. Nie było zatem dużego zaskoczenia, kiedy od początku niedzielnych zawodów na torze brylował Ukrainiec. Zawodnik po czterech startach zapisał na swoim koncie okrągły "komplet" punktów. Przyjezdni nie mieli większych szans na nawiązanie walki z Karpowem, który linię mety mijał o wiele szybciej niż rywale. Dość pechowo zakończyły się dla niego i jego sprzętu gonitwy nominowane. W biegu czternastym zanotował defekt motocykla na prowadzeniu, co w rezultacie pozwoliło mu jedynie na zdobycie jednego oczka po wykluczeniu Trojanowskiego. W ostatniej odsłonie zawodnik ponownie zanotował defekt sprzętu - tym razem już na starcie. Podczas zawodów zabłysnął także Maciej Kuciapa, który sezonu z pewnością nie może zaliczyć do udanych. Senior wywalczył sześć punktów w trzech startach. Jego czwarte podejście, mimo ostrej walki z Rune Holtą o najlepszą lokatę, zakończyło się upadkiem.

Atomowy Holta i Michelsen

Niemal cała ostrowska ekipa dobrze radziła sobie na nowohuckim obiekcie. Szkoleniowiec Marek Cieślak ma zatem powody do dumy, jako że w niedzielę nie było w jego drużynie wyjątkowo słabych ogniw. Najlepsze rezultaty zanotowali Rune Holta i Mikkel Michelsen, którzy jako jedyni w tym spotkaniu, nie licząc Karpowa, zakończyli je z dwucyfrowym dorobkiem punktowym. Ostrowianie mieli atomowe starty i dobrze rozgrywali pierwszy łuk. Żadnemu z wymienionej dwójki nie przyszło ani razu zamykać stawki.


Bęc:

Krakowska młodzież bez rewelacji

Tym razem w Grodzie Kraka honoru juniorów bronili Marcin Wawrzyniak oraz nowy nabytek zespołu - Eryk Budzyń, który w debiucie wywalczył zaledwie jedno oczko. Łącznie młodzi reprezentanci Speedway Wandy Instal Kraków zdobyli cztery punkty i bonus. Choć od młodzieżowców nie można wiele wymagać, o wiele lepiej na tle krakowian spisali się juniorzy z Ostrowa. Wspólnie na koncie swojej drużyny zapisali jedenaście oczek i dwa punkty bonusowe.

Niedyspozycja Duńczyka

Niedzielny mecz okazał się całkowicie nieudany dla Kennetha Hansena. 27-latkowi przyszło po raz drugi w tym sezonie wystąpić w spotkaniu ligowym. Pierwsze z nich - w maju zakończył z czterema oczkami i bonusem. Niedzielne starcie z ekipą z Ostrowa okazało się katastrofalne. Duńczyk w czterech startach nie zdobył żadnego punktu. Przy tym ostatnim podejściu jeździec, zostając po starcie z tyłu, zrezygnował z jazdy.
KUP BILET NA 2024 ORLEN FIM Speedway Grand Prix of Poland - Warsaw -->>

< Przejdź na wp.pl