WP SportoweFakty / Weronika Waresiak / Tobiasz Musielak

Tobiasz Musielak mocno rozczarowany sezonem Fogo Unii

Marcin Karwot

ROW Rybnik pokonał na własnym torze Fogo Unię Leszno 54:35 w niedzielnym meczu PGE Ekstraligi. Rozczarowania po tym spotkaniu nie krył zawodnik zespołu z Leszna, Tobiasz Musielak.

Dla wychowanka leszczyńskiego klubu było to bardzo słabe spotkanie. Musielak w trzech startach nie zdobył żadnego punktu. - Jest to dla nas nieudany sezon, ale co zrobimy? Nikt z nas nie chce specjalnie przegrywać. Jedziemy do końca te rozgrywki i w przyszłym roku zrobimy zmiany, to jest moje osobiste zdanie - powiedział Tobiasz Musielak.

Porażka w niedzielnym spotkaniu oznacza, że Fogo Unii Leszno mocno oddalił się awans do fazy play-off. - Nie można się tłumaczyć torem. Albo jedziemy na wszystkim, albo nie. Rywale z Rybnika byli lepsi. Ten sezon jest dla nas słaby. W zeszłym roku nikt nic nie mówił jak wygraliśmy mecz po meczu. Matematyczne szanse na play-off jeszcze mamy, będziemy walczyć do końca - dodał zawodnik leszczyńskiej Unii. 

Do groźnej sytuacji doszło w inauguracyjnym wyścigu. Na drugim łuku Musielakowi zanotował uślizg i upadł na tor. Omijając zawodnik Fogo Unii, z nawierzchnią zapoznał się także Andreas Jonsson. - W pierwszym biegu zrobiłem błąd. Tak naprawdę to ja wywróciłem Andreasa Jonssona i tyle. Nie spodziewałem się, że jest tak ślisko na tym torze. W kolejnych wyścigach nie miałem podstaw do zmian w sprzęcie - zakończył.

ZOBACZ WIDEO Piotr Myszka: W Rio czuję się jak na wakacjach (źródło TVP)  
Pomóż nam ulepszać nasze serwisy - odpowiedz na kilka pytań.

< Przejdź na wp.pl