Stal potrzebuje pół miliona na juniorów. Dostanie go od kibiców?
Od pewnego czasu Stal Gorzów czyniła starania, by stać się organizacją pożytku publicznego. Proces ten zakończył się pomyślnie i klub postanowił, że cały dochód z przekazanego 1 proc. podatku przeznaczy dla juniorów.
- Przed nami sezon 2017. Bartek Zmarzlik i Adrian Cyfer zakończyli wiek juniora i przechodzą do formacji seniorskiej. To powoduje, że w naszym składzie teoretycznie jest duża luka. Czterech młodzieżowców z potencjałem, którzy będą wymagali olbrzymiego nakładu finansowego na swoje szkolenie. Koszt ten szacujemy na około 400-500 tysięcy tylko na ten sezon - przyznał Ireneusz Maciej Zmora.
Udział w pomocy dla obecnych juniorów, czyli Rafała Karczmarza, Kamila Nowackiego, Huberta Czerniawskiego i Alana Szczotką mogą mieć teraz kibice Stali Gorzów. - Przez pewien czas zabiegaliśmy o to, by Klub Sportowy Stal Gorzów otrzymał status organizacji pożytku publicznego. To się udało. Każdy może w tym momencie pomóc i przekazać 1 proc. swojego podatku na Stal Gorzów. Wszystkie środki zostaną przekazane na szkolenie młodzieży. Każdy, kto ma dochód i podatek do zapłacenia, może w taki sposób wesprzeć tę inicjatywę - mówił prezes gorzowskiego klubu.
O tym, że Stal może stać się organizacją pożytku publicznego, mówiło się już od jakiegoś czasu. - Temat ma już ponad rok. Dosyć długo trwa procedura uzyskania statusu organizacji pożytku publicznego. My ją otrzymaliśmy w połowie zeszłego roku. Chcemy, aby te pieniądze w całości zostały przekazane na szkolenie zawodników młodzieżowych Stali Gorzów - kontynuował Zmora.
Pomysł na wsparcie juniorów powstał jednak w późniejszym czasie. - Różne były koncepcje, na co ten jeden procent wykorzystać. Ostatecznie zwyciężył pomysł, by przekazać to na szkolenie młodzieży - zdradził obecny sternik klubu.
ZOBACZ WIDEO Od dziecka marzył o tym, żeby zostać kapitanem
Do pomocy młodzieżowcom zachęcał również honorowy prezes Stali Gorzów, obecnie senator RP, Władysław Komarnicki, który wspominał dawne czasy i potrzebne wówczas nakłady na młodych zawodników. - Te czasy, kiedy młodzi adepci jeździli za poklepywanie i dobre słowo już dawno minęły. Jak ja byłem prezesem, to przypominam sobie, że trzeba było niemałe pieniądze wydawać. Gorąco proszę o jeden procent na rzecz tych młodych adeptów - mówił.
Pomóż nam ulepszać nasze serwisy - odpowiedz na kilka pytań.