WP SportoweFakty / Tomasz Sieracki / Na zdjęciu: Chris Holder

Peter Johns znów zawiódł. Adrian Miedziński musiał ratować Chrisa Holdera

Konrad Marzec

W starciu Get Well Toruń z Włókniarzem Częstochowa (41:49) prawdziwą sinusoidę zaliczył Chris Holder. Australijczyk przyznał, że problemy sprzętowe ponownie dały mu się w tym sezonie we znaki.

Dziesięć punktów to niedzielny dorobek Chrisa Holdera, który starał się wcielić w rolę lidera Get Well Toruń w meczu z Włókniarzem Vitroszlif CrossFit Częstochowa. O ile końcowy rezultat Australijczyka wygląda całkiem nieźle, o tyle każdy kto śledził spotkanie widział, że szczególnie w początkowej fazie - były mistrz świata był wolny na dystansie i nie wygrywał biegów, choć zdarzały mu się wygrane starty. Czarę goryczy przelał wyścig numer osiem, kiedy to Leon Madsen i Oskar Polis przyjechali przed kapitanem Aniołów. O wiele lepiej było w drugiej części zawodów i jak się okazało, pomoc nadeszła od Adriana Miedzińskiego, który nie mógł się tego dnia ścigać z powodu urazu barku.

- Zdecydowałem się na odłożenie sprzętu od Petera Johnsa i pojechałem na motocyklu Adriana Miedzińskiego, co natychmiast dało efekt. Próbowałem w poprzednim tygodniu wszystkiego, a Peter był przy mnie. Trzy dni treningów były po to, aby coś znaleźć. W pierwszym starcie wyszedłem dobrze spod taśmy, ale nie było szybkości i zostałem wyprzedzony. Mój kolega z drużyny zaproponował użycie jego motocykla. Zdecydowałem się na ten ruch i było zdecydowanie lepiej, chociaż nigdy wcześniej na nim nie siedziałem - przyznaje szczerze Chris Holder. - Popełniłem poważny błąd w biegu z Leonem Madsenem i młodzieżowcem. Źle wystartowałem, a później mimo niezłej szybkości, było ciężko o wyprzedzanie. Nic nie ruszaliśmy potem przy sprzęcie. - dodaje.

Dzięki interwencji i pomocy partnera z zespołu, Australijczyk może zyskać kolejny punkt widzenia w kwestii sprzętowej. Przed ekipą z grodu Kopernika dwa spotkanie o uratowanie ligowego bytu. Najpierw wyjazdowa konfrontacja z ROW-em Rybnik, a następnie derbowe starcie z MRGARDEN GKM-em Grudziądz na Motoarenie. Jeśli Get Well ma powalczyć o dwa zwycięstwa, to niezbędna do tego jest dobra dyspozycja Holdera.

ZOBACZ WIDEO Zobacz na czym polega praca komisarza toru (WIDEO)
 
KUP BILET NA 2024 ORLEN FIM Speedway Grand Prix of Poland - Warsaw -->>

< Przejdź na wp.pl