WP SportoweFakty / Mateusz Wójcik / Na zdjęciu: Daniel Jeleniewski

Motor nie lekceważy rywala. "Zrobiliśmy dopiero pierwszy krok do awansu"

Michał Mielnik

Już w najbliższą niedzielę Speed Car Motor Lublin podejmie Stal Rzeszów w rewanżowym spotkaniu barażowym o Nice 1. Ligę Żużlową. Pierwszy pojedynek wygrali lublinianie, jednak trener Dariusz Śledź zapewnia, że drużyna nie lekceważy rywala.

Przed spotkaniem barażowym, trener StaliJanusz Stachyra, mówił w wywiadzie, że jest przepaść między pierwszą a drugą ligą. Jednak gdy do Rzeszowa przyjechała drużyna Speed Car Motoru Lublin, ta przepaść była widoczna... w drugą stronę niż trener Stachyra się tego spodziewał. Lublinianie wygrali pierwsze starcie o Nice 1. Ligę Żużlową czternastoma punktami. Według kapitana Daniela Jeleniewskiego, tej przepaści nie ma, co pokazała lubelska drużyna, ale również Zdunek Wybrzeże Gdańsk, które przegrało jedynie czterema punktami w Toruniu i w niedzielę będzie przed dużą szansą, aby awansować do PGE Ekstraligi. - Myślę, że nie tylko my udowodniliśmy to. Również pokazało to Wybrzeże w Toruniu, bo przegrana czterema punktami to nie jest wielka różnica i myślę, że mecz w Gdańsku będzie bardzo trudny dla torunian. Kiedyś tak było, że drużyny z wyższej ligi wygrywały te baraże, jednak teraz czas pokazuje, że jest inaczej - mówi Daniel Jeleniewski, cytowany przez "Kurier Lubelski".

Szkoleniowiec Motoru Lublin, Dariusz Śledź, zapowiada, że mimo dobrego wyniku, drużyna z Lublina nie zlekceważy rywala. - To już nie ma znaczenia. Zdajemy sobie sprawę, że rzeszowianie nie przyjadą do nas przegrać. Jedziemy u siebie i chcemy wygrać to spotkanie, ale nie lekceważymy rywala i pamiętamy, że zrobiliśmy dopiero pierwszy krok do awansu. Ten drugi wcale nie musi być łatwiejszy - mówi Śledź w rozmowie z "Dziennikiem Wschodnim".

ZOBACZ WIDEO Budowa motocykla żużlowego 
KUP BILET NA 2024 ORLEN FIM Speedway Grand Prix of Poland - Warsaw -->>

< Przejdź na wp.pl