WP SportoweFakty / Marcin Inglot / Na zdjęciu: Chris Harris

Wyjątkowy sezon za Chrisem Harrisem. Nie odpuścił żadnej imprezy

Dawid Borek

Rzadko się zdarza, by żużlowiec przez cały sezon unikał kontuzji. Właśnie takim wyczynem może pochwalić się Chris Harris. A okazji na uraz było sporo, bo Brytyjczyk ma za sobą około 100 zawodów.

34-letni zawodnik w tegorocznym sezonie wystartował w około 100 imprezach żużlowych. Na taki dorobek złożyło się sześć meczów Stali Rzeszów w Nice 1.LŻ, wiele spotkań na Wyspach Brytyjskich, występy w barwach reprezentacji narodowej oraz zawody na długim torze. - Sezon 2017 zakończony. Pojechałem w około 100 imprezach, przy czym nie odpuściłem choćby jednych zawodów z powodu choroby czy kontuzji. Nie zrezygnowałem nawet z meczu ligowego, gdzie startowałem jako gość. Dziękuję moim kolegom z drużyn, mechanikom, kibicom, sponsorom, przyjaciołom i rodzinie za wsparcie, które od nich otrzymałem - napisał Chris Harris na Instagramie.

Brytyjczyk myśli już o zagospodarowaniu czasu podczas zimowej przerwy. Wiadomo już, że okres ten będzie dla byłego uczestnika cyklu Grand Prix wyjątkowy. - Przede mną zapracowana zima. Trzeba będzie zaplanować przyszłoroczny sezon, rozpisać przygotowania, skompletować sprzęt, podpisać kontrakty z klubami i sponsorami. Czeka mnie też przeprowadzka do nowego domu oraz oczekiwanie na narodziny dziecka na początku roku - zdradził Harris.

ZOBACZ WIDEO Sparta Wrocław nie szkoli? Andrzej Rusko zaprzecza tej teorii 
Pomóż nam ulepszać nasze serwisy - odpowiedz na kilka pytań.

< Przejdź na wp.pl