WP SportoweFakty / Tomasz Kudala / Włókniarz - Unia Tarnów. Peter Kildemand kontra Matej Zagar.

Włókniarz liczy na wystrzał formy Mateja Zagara. Słoweniec ma problemy sprzętowe

Łukasz Witczyk

Matej Zagar jest co prawda trzecim najskuteczniejszym zawodnikiem forBET Włókniarza Częstochowa, ale jego forma pozostawia wiele do życzenia.

Już w poprzednim sezonie Matej Zagar dobre mecze przeplatał słabymi. W forBET Włókniarzu Częstochowa wierzono, że Słoweniec w tym roku ustabilizuje swoją formę i od pierwszego spotkania będzie silnym punktem Lwów. W czterech meczach obecnych rozgrywek Zagar wraz z bonusami wywalczył 31 "oczek", co daje mu średnią meczową na poziomie 7,50 punktu.

To wynik poniżej oczekiwań. W meczu z Betard Spartą Wrocław Zagar zdobył sześć punktów. Zaczął rewelacyjnie i po zaciętej walce pokonał na dystansie Maxa Fricke'a i wygrał bieg. Później było już zdecydowanie gorzej, a Zagar nie imponował już swoją jazdą i szybkością.

Dla Słoweńca zabrakło miejsca w biegach nominowanych. Mecz zakończył z dorobkiem 6 punktów. Po meczu sztab Włókniarza nie był zadowolony z jazdy uczestnika cyklu Grand Prix. - Czekamy na Mateja Zagara. On jechał odważnie i zdecydowanie, ma jednak problemy ze sprzętem. Wydaje się, że on zyskuje z wyjścia, ale motocykl nie ciągnie odpowiednio i musi sobie z tym poradzić - powiedział trener Marek Cieślak.

Zagar przed sezonem był upatrywany jako jeden z liderów Włókniarza. Obecnie pod względem średniej biegowej jest trzecim zawodnikiem Lwów. W Częstochowie liczą na to, że Słoweniec szybko upora się ze swoimi problemami. - Gdy Matej dojdzie do formy, to będziemy mieć zespół, w którym każdy potrafi wygrywać biegi i pozostaje się z tego cieszyć - dodał Cieślak.

ZOBACZ WIDEO #EkspertPGEE zawodników, czyli sprawdzian wiedzy żużlowców 
Pomóż nam ulepszać nasze serwisy - odpowiedz na kilka pytań.

< Przejdź na wp.pl