WP SportoweFakty / Michał Chęć / Robert Lambert dziękujący kibicom za doping.

Motor - Lokomotiv: przyjechaliśmy bez Ljunga, bo chcieliśmy dać pojeździć młodszym zawodnikom (komentarze)

Michał Mielnik

W niedzielę Speed Car Motor kolejny raz w tym sezonie rozgromił rywala na swoim torze. Tym razem padło na Lokomotiv Daugavpils i zwycięstwo 61:29. Lublinianie wygrali dziesiąty mecz z rzędu i poprawili rekord klubowy z 1976 roku.

Nikołaj Kokin (trener Lokomotivu Daugavpils): Co ja mogę powiedzieć. Chcę tylko pogratulować gospodarzom. Życzę im takich samych wyników do końca sezonu. W niedzielę wygrali dziesiąty raz z rzędu. Mocna drużyna na swoim torze i nie tylko. Wszyscy jadą równo. My przyjechaliśmy trochę w słabszym składzie, bez Petera Ljunga, bo chcieliśmy dać pojeździć młodszym zawodnikom. 

Kjastas Puodżuks (zawodnik Lokomotivu Daugavpils): Nie ma co mówić. Rywale byli dużo szybsi. Dobrze jadą nie tylko w domu, ale i na wyjazdach. Gratulacje. 

Dariusz Śledź (trener Speed Car Motoru Lublin): Kolejny dobry mecz w naszym wykonaniu. Kolejny raz muszę podziękować swoim chłopakom i im pogratulować, bo kolejne świetne zawody. Piękną robotę wykonał Robert Lambert, bo wszyscy widzieliśmy jak ładnie patrzył na swoich kolegów na torze, jak prowadził ich. Wielka klasa. Teraz czeka nas przerwa w startach ligowych, ale juniorzy ciągle będą jeździć. 

Robert Lambert (zawodnik Speed Car Motoru Lublin): Oczywiście to był dobry mecz dla zespołu. Jesteśmy drużyną i ciągle szukamy się na torze. Jesteśmy bardzo silni na swojej nawierzchni, do której jesteśmy bardzo dobrze spasowani. Dużo trenujemy, co przynosi korzyści w trakcie spotkań. Bardzo fajnie, że zakończyłem mecz z kompletem punktów.

ZOBACZ WIDEO #SmakŻużla po wrocławsku 
Pomóż nam ulepszać nasze serwisy - odpowiedz na kilka pytań.

< Przejdź na wp.pl