WP SportoweFakty / Jakub Brzózka / Maksym Drabik na pierwszym planie

Finał IMP bez Maksyma Drabika!

Mateusz Makuch

Maksym Drabik był stawiany w roli czarnego konia sobotniego finału Indywidualnych Mistrzostw Polski w Lesznie. Junior Betard Sparty Wrocław w ogóle nie weźmie jednak udziału w zawodach.

Jak przekazał spiker turnieju z murawy stadionu im. Alfreda Smoczyka, Maksym Drabik nie wystartuje ze względu na kłopoty zdrowotne. Mistrz świata juniorów miał przysłać zwolnienie lekarskie. W związku z tym najprawdopodobniej nie weźmie też udziału w niedzielnych Indywidualnych Międzynarodowych Mistrzostwach Ekstraligi w Gdańsku.

Absencja Drabika to duża strata dla zawodów. Przynajmniej tak uważa Marek Cieślak, trener częstochowskiego Włókniarza i selekcjoner reprezentacji Polski. - W stawce brakuje mi dwóch zawodników - Drabika i Kubery (doznał kontuzji w niedzielnym meczu PGE Ekstraligi - dop. red.). To są czołowi zawodnicy ligi. Byłby to kompletny przegląd naszego stanu posiadania - stwierdził w studio nSport+.

Maksyma Drabika zastąpi pierwszy rezerwowy, reprezentant Car Gwarant Startu Gniezno, Marcin Nowak. Swoją drogą jest to wychowanek leszczyńskiej Unii, więc dobrze zna on owal, na którym odbędzie się finał.

ZOBACZ WIDEO PGE Indywidualne Międzynarodowe Mistrzostwa Ekstraligi 2018
 
KUP BILET NA 2024 ORLEN FIM Speedway Grand Prix of Poland - Warsaw -->>

< Przejdź na wp.pl