WP SportoweFakty / Jarosław Pabijan / Na zdjęciu: Gerd Riss na prowadzeniu

Żużel. Do nich określenie, że zjedli zęby na różnych torach pasuje jak ulał

Mateusz Kozanecki

Ivan Mauger, Ole Olsen czy Erik Gundersen to legendy żużla nie tylko w klasycznej odmianie. Przed laty wielu zawodników z czołówki z powodzeniem ścigało się chociażby w longtracku.

Aktualnie niewielu zawodników z czołówki decyduje się na łącznie startów na torach klasycznych i długich bądź lodowych. Do tego grona należy chociażby Martin Smolinski - Niemiec w 2014 roku był stałym uczestnikiem cyklu Speedway Grand Prix (wygrał nawet rundę w Nowej Zelandii). Jednocześnie od lat startuje w zmaganiach o mistrzostwo świata na długich torach. W sezonie 2018 sięgnął po upragnione indywidualne mistrzostwo świata w tej odmianie. Cztery tytuły w longtracku ma Joonas Kylmaekorpi, z kolei na lodowych torach świetnie radzą sobie Daniił Iwanow czy Igor Kononow, choć ta dwójka na żużlu nie dobiła się do czołówki.

Czytaj także: Grand Prix dodatkiem do innych imprez? Azja czy Australia stoją otworem

W przeszłości sytuacja wyglądała zupełnie inaczej - łącznie ośmiu zawodników sięgnęło po tytuły mistrzowskie w dwóch różnych odmianach żużla. Gdyby wziąć pod uwagę jeszcze DMŚ lista ta by się znacznie wydłużyła.

Pierwszym, który został "podwójnym" indywidualnym mistrzem, jest Bjorn Knutsson. W 1965 roku na legendarnym stadionie Wembley w Londynie zapisał na swoim koncie 14 punktów i wywalczył jedyne złoto IMŚ w karierze. Oprócz niego na podium stanęli Igor Plechanow i Ove Fundin. W tym samym sezonie był najlepszy także w finale IME w longtracku, który odbył się w fińskim Seinaejoki (IMŚ zaczęto rozgrywać w 1971).

ZOBACZ WIDEO Żużel. #MagazynBezHamulców. Prezes Włókniarza w ogniu pytań o Drabika, Cieślaka i Doyle’a 

Złotymi zgłoskami na kartach historii speedwaya zapisał się także Ivan Mauger. Nowozelandczyk to jeden z dwóch zawodników, którzy mają w swoim dorobku sześć tytułów indywidualnego mistrza świata. Gdyby jednak doliczyć złote medale z długiego toru, ta liczba wzrasta do dziewięciu. W 1972 roku Mauger powtórzył wyczyn Knutssona, triumfując w jednym sezonie w dwóch różnych odmianach.

Czytaj także: Ambitny plan Bartosza Smektały. Nie pójdzie na łatwiznę

Mistrzami świata zarówno na torze klasycznym, jak i długim byli także Ole Olsen, Egon Muller, Anders Michanek, Michael Lee, Shawn Moran i Erik Gundersen. Ostatni z nich, podobnie jak Mauger i Knutsson, potrafił zdobyć dwa tytuły w tym samym sezonie - miało to miejsce w 1984 roku.

Co ciekawe, żadnemu z zawodników startujących w ice speedwayu nie udało się zdobyć mistrzostwa świata na lodzie i torze klasycznym. Duże znaczenie ma w tym przypadku chociażby zupełnie inna technika jazdy. W 1989 roku brązowym medalistą żużlowego DMŚ został Erik Stenlund, trzykrotny mistrz świata na lodzie (dwukrotnie indywidualnie - 1984, 1988 i raz drużynowo - 1985).
KUP BILET NA 2024 ORLEN FIM Speedway Grand Prix of Poland - Warsaw -->>

< Przejdź na wp.pl