WP SportoweFakty / Karol Słomka / Na zdjęciu: Zbigniew Suchecki w kasku żółtym

Żużel. Podsumowanie 20-lecia klubów. W Poznaniu budują żużel na nowo. Trzeba wyciągnąć wnioski z historii

Artur Babicz

PSŻ Poznań w ostatnim 20-leciu nie zapisał się w historii polskiego speedwaya. Jednakże w tym czasie w stolicy Wielkopolski wiele się działo. Wydaje się, że teraz klub zmierza w dobrym kierunku i buduję modę na żużel od samych podstaw.


Największy sukces: Awans do 1. Ligi Żużlowej w 2006 roku

Bez wątpienia największym sukcesem w ostatnim 20-leciu klubu była awans do 1. Ligi z 2006 roku. Co więcej, był to też pierwszy sezon poznaniaków po reaktywacji. PSŻ wówczas zbudował solidny skład, który opierał się na sprawdzonych nazwiskach. Wystarczy powiedzieć, że na Golęcinie startowali tacy zawodnicy jak Adam Skórnicki, Andrzej Huszcza, Sławomir Dudek czy dopiero zbierający doświadczenie Daniel Pytel.

W rozgrywkach 2. Ligi drużyna Milion Team Poznań zajęła drugie miejsca. Poznaniacy musieli uznać wyższość GKS Lotosu Gdańsk. Jednakże w meczach barażowych poradzili sobie z KSŻ Krosno, dzięki czemu zanotowali historyczny awans.

[nextpage]

Największa porażka: Przegrany rewanż finału 2. LŻ w 2019 roku

To był mecz, który przejdzie do historii polskiego speedwaya. PSŻ Poznań po pierwszym meczu finału 2. Ligi Żużlowej miał przewagę 30 punktów i wydawało się, że spotkanie rewanżowe z Polonią Bydgoszcz to tylko formalność. W tym meczu jednak ukazało się całe piękno sportu.

ZOBACZ WIDEO Żużel. PGE Ekstraliga 2020: jak przygotować sprzęgło 

Bydgoszczanie w meczu rewanżowym jechali wyśmienicie, a poznaniacy nie potrafili przeciwstawić się oporowi gospodarzy. Polonia wygrała 61:29 i rozstrzygnęła sprawę awansu do 1. Ligi na swoją korzyść. Natomiast PSŻ zapisał jedną z najbardziej bolesnych kart w swojej historii.

[nextpage]


Bohater: Tomasz Wójtowicz

To właśnie Tomasz Wójtowicz w 2005 roku reaktywował żużel w stolicy Wielkopolski. Dzięki jego zaangażowaniu na Golęcinie zawarczały motocykle po 10 latach przerwy. Następnie to pod jego sterami klub zanotował największy sukces, czyli awans do 1. Ligi. Pierwsze lata po reaktywacji poznańskiego speedwaya pozwalały myśleć, że PSŻ dołączy do polskiej czołówki. Wszystko układało się bardzo dobrze, aż nastąpiła tragedia.

12 października 2009 roku media obiegła informacja, że Tomasz Wójtowicz trafił do szpitala z powodu wylewu krwi do mózgu. Lekarzom nie udało się uratować życia prezesa PSŻ-u. Nie tylko żużlowy Poznań, ale i całe środowisko okryło się wówczas żałobą.

[nextpage]


Najlepszy trener: Mirosław Kowalik

Mirosław Kowalik w historii PSŻ-u zapisał się jako jedyny trener, który awansował z zespołem do wyższej klasy rozgrywkowej. Miało to miejsce w, historycznym dla klubu, 2006 roku. Następnie w 2007 roku utrzymał beniaminka na poziomie 1. Ligi. Potem chwilowo zakończył swoją przygodę z poznańską ekipą. Do PSŻ-u wrócił jeszcze w 2010 roku. Prowadził drużynę ze stolicy Wielkopolski do końca sezonu 2011, po którym klub zakończył działalność.

Po reaktywacji poznańskiego speedwaya sporo mówiło się o powrocie Mirosława Kowalika do PSŻ-u. Jednakże ostatecznie to nie nastąpiło. Chociaż kto wie, być może w przyszłości trener jeszcze wróci do stolicy Wielkopolski.

[nextpage]

Niezapomniany mecz: PSŻ Poznań - Start Gniezno (45+3:45+2) w 2007 roku

Poznań i Gniezno to dwa ośrodki żużlowe, które leżą bardzo blisko siebie, dlatego ich pojedynki od zawsze można było określać mianem derbowych. To już zapewniało jeden ładunek emocjonalny przed tym spotkaniem. Natomiast drugim, był fakt, że wygrany tego spotkania zapewnił sobie utrzymanie w 1. Lidze. Stąd też stawka spotkania była wyjątkowo wysoka.

Po 14. biegach wydawało się, że goście wyjdą z tego spotkania zwycięsko. Prowadzili 44:40, a w 15. biegu mieli dobrze dysponowanego Dawida Cieślewicza. Okazało się jednak, że para Adam Skórnicki-Norbert Kościuch wygrała podwójnie. To oznaczała, że o utrzymaniu zadecyduje dodatkowy bieg pomiędzy Adamem Skórnickim a Dawidem Cieślewiczem. Ulubieniec poznańskich kibiców w decydującym starciu okazał się lepszy od swojego oponenta i w tych oto dramatycznych okolicznościach zapewnił gospodarzom utrzymanie.

[nextpage]


Najlepszy transfer: Adam Skórnicki

Adam Skórnicki reprezentował barwy PSŻ-u w latach 2006-2008 i 2010. To właśnie podczas jazdy dla klubu z Poznania osiągnął swój życiowy sukces - złoty medal IMP w 2008 roku. Jednak zdecydowanie nie można powiedzieć, że to był dla poznaniaków zawodnik jednego turnieju.

W rozgrywkach ligowych spisywał się bardzo dobrze i był liderem zespołu. Wystarczy chociażby przypomnieć derbowe spotkanie ze Startem Gniezno z 2007 roku, w którym niemal w pojedynkę zapewnił poznaniakom utrzymanie. Ponadto, oprócz tego, że bardzo dobrze spisywał się na torze to scalał drużynę swoją osobowością. Z pewnością w przyszłości kibice ze stolicy Wielkopolski widzieliby go jako szkoleniowca PSŻ-u.

[nextpage]


Najgorszy transfer: Zbigniew Suchecki

To stosunkowo najświeższa sprawa w tym zestawieniu. Jednak wydaje się, że to był najpoważniejszy kandydat do tej nominacji. Zbigniew Suchecki przychodził do Poznania, aby być liderem zespołu. Dzięki swojemu doświadczeniu miał prowadził zespół do dobrych wyników. Niestety przygoda poznańskiej ekipie mu nie wyszła.

Suchecki w sezonie 2020 wystąpił w sześciu meczach. W tych spotkaniach udało mu się zdobyć średnią biegopunktową na poziomie 1,080, jednak nawet nie patrząc tylko w wyniki, w jego jeździe nie było już widać tego samego zawodnika co kiedyś. Widać, że nieudany rok w 1. Lidze musiał niekorzystnie wpłynąć na tego żużlowca.
KUP BILET NA 2024 ORLEN FIM Speedway Grand Prix of Poland - Warsaw -->>

< Przejdź na wp.pl