Po ostatniej kolejce sytuacja w eWinner 1. Lidze stała się jeszcze ciekawsza. Wygrana Zdunek Wybrzeża Gdańsk w Łodzi sprawiła, że w grze o awans do play-off jest sześć drużyn. Niektóre z nich zmagają się obecnie z problemami kadrowymi. Nic więc dziwnego, że działacze szukają wzmocnień na rynku transferowym. Wybór jest jednak bardzo niewielki.
Jednym z najbardziej łakomych kąsków pozostaje Peter Ljung. Szwed, który nie ma miejsca w pierwszym składzie Cellfast Wilków Krosno, dostał już kilka tygodni temu wolną rękę w poszukiwaniu nowego pracodawcy. Teraz zainteresowanie jego usługami jest naprawdę duże.
- Oferty rzeczywiście napływają. Dwa kluby mocno zabiegają o Petera. To nic dziwnego, bo w lidze mocno się kotłuje. Kandydatów do czwórki jest bardzo wielu. Nawet my nie mamy jeszcze pewnego miejsca w decydującej części rozgrywek - mówi nam Grzegorz Leśniak, prezes ekipy z Krosna.
Janusz Kołodziej wciąż ma wielkie ambicje. Opowiada o Grand Prix i SEC
Z naszych informacji wynika, że jednym z klubów zainteresowanych usługami Ljunga, jest na pewno Aforti Start Gniezno, który ma problemy kadrowe w obliczu kontuzji Petera Kildemanda.
Transfer Ljunga wydaje się kwestią czasu. Być może Szwed zmieni barwy klubowe jeszcze w poniedziałek.
Zobacz także:
Falubaz do Grudziądza bez Zagara? Żyto komentuje
Co z Pawlickim? Mamy komentarz Barona