Drużyna OK Kolejarza od lat jest znana z tego, iż jej próby awansu do Metalkas 2. Ekstraligi kończą się niepowodzeniem. Najbliżej było w latach 2021 oraz 2022, gdzie opolanie byli w wielkim finale, lecz ostatecznie musieli uznać wyższość rywali.
Poprzednie dwa sezony opolanie kończyli na półfinale, gdzie ulegli Ultrapur Startowi Gniezno. Niejednokrotnie trener Kolejarza - Marcin Sekula wspominał, że sezon 2023 trzeba po prostu odjechać, a sytuacja klubu może się zmienić w kolejnych latach.
Nowy sezon ma wyglądać zupełnie inaczej, o czym prezes klubu - Zygmunt Dziemba mówi w rozmowie z portalem opolska360.pl.
ZOBACZ WIDEO: Czy jazda w Motorze służy rozwojowi Przyjemskiego? "Nie dziwię się trenerowi"
- Na pewno podchodzimy odważniej do tego, co nas czeka, bo chcemy jechać o wyższe cele aniżeli w tym roku. Szukamy też cały czas potencjalnych sponsorów. Żużel to jest bardzo kosztowny sport. Dobrze wiemy, jak szybko można klub zadłużyć, nawet na wiele milionów - brzmiały słowa sternika Kolejarza.
Sam Dziemba przyznaje, że na rynku transferowym będzie polował na dobre nazwiska, które będą w stanie wzmocnić jego drużynę w walce o awans do Metalkas 2. Ekstraligi.
Pewne jest, iż w Opolu zostanie Stanisław Melnyczuk. Prezes planuje również zatrzymać czołowego zawodnika KLŻ - Roberta Chmiela, który jest jednak blisko dołączenia do H.Skrzydlewska Orła Łódź.
- Zostaje Stanisław Melnyczuk, a z paroma innymi rozmawiamy. Chcemy zatrzymać też w Opolu Roberta Chmiela, bo jest jednym z najlepszych w KLŻ. O pozostałych nazwiskach, co do których jest coraz więcej plotek, nie będę na razie mówił, bo nic jeszcze nie mam potwierdzone. Planujemy się związać z kilkoma dobrymi zawodnikami - dodaje Dziemba.
Nadal nie wiadomo, jak liczna będzie Krajowa Liga Żużlowa w najbliższym sezonie, ale jest szansa, że do rozgrywek przystąpi siedem drużyn.
Dla nich to normalka:)