To pierwszy polski medal drużynowy w tej kategorii wiekowej od lat 90-tych XX wieku i pierwszy w historii indywidualny finał mistrzostw Europy U19.
W turnieju drużynowym reprezentacja Polski bez większych problemów poradziła sobie z rywalami grupowymi. Przez pierwsze trzy dni rywalizacji pewnie pokonała zespoły Łotwy (5:0), Słowacji (4:1) i Bułgarii (3:2) i awansowała do ćwierćfinału.
W walce o strefę medalową Polacy pokonali reprezentację Niemiec (3:1), a w półfinale, niedługo potem tego samego dnia, zagrali z młodym ale renomowanym zespołem Francji.
Polacy rozpoczęli znakomicie i w dwóch pierwszych pojedynkach wygrali z francuskimi przeciwnikami. Dopiero w singlu kobiet Francja zdobyła pierwszy punkt, a w kolejnych pojedynkach deblowych przechyliła szalę na swoją korzyść. Wynik 3:2 dla Francji.
Mistrzem Europy została drużyna Danii, która w spotkaniu finałowym pokonała Francję 3:2.
W turnieju indywidualnym Mistrzostw Europy Juniorów do finału awansował singlista Mateusz Golas (ABRM Warszawa), który o złoto w grze pojedynczej zmierzy się z Francuzem Arthurem Tatranovem.
To największy sukces polskiego badmintona juniorskiego w historii gry pojedynczej panów - do tej pory żaden Polak nie awansował do finału. ME juniorów są rozgrywane od 1969 roku. Brązowe medale wywalczyli w nich Przemysław Wacha (1999), Rafal Hawel (2003) i Dominik Kwinta (2022). Dodatkowo srebro w grze podwójnej zdobyli w 1999 roku Przemysław Wacha i Piotr Żołądek.
Mateusz Golas to nadzieja polskiego badmintona. W rankingu juniorskim zajmuje obecnie 10. miejsce na świecie. W październikowych mistrzostwach świata juniorów w Chinach dotarł do fazy 1/8 jako jedyny Europejczyk. Jest też najmłodszym w historii indywidualnym mistrzem Polski elity.
- Jestem bardzo dumny z postawy naszych zawodników podczas całego turnieju, zarówno drużynowego, jak i indywidualnego – powiedział Krzysztof Jakowczuk, trener polskiej kadry U19. - Zawodnicy pokazali ogromną wolę walki, determinację i chęć zwycięstwa, a także zachowali zimną krew w kluczowych momentach. Wiele osób rozegrało swoje najlepsze mecze w całym sezonie, a co najważniejsze, udało nam się pokonać rywali, z którymi wcześniej odnosiliśmy porażki.
Wyjazd na Mistrzostwa Europy Juniorów polskiej reprezentacji został sfinansowany ze środków prywatnych z uwagi na brak dotacji Ministerstwa Sportu i Turystyki.