Fatalne wieści. Poważna kontuzja polskiego talentu
Fatalne wieści napłynęły ze zgrupowania biathlonowej reprezentacji Polski, które odbywa się w Passo di Lavaze. Kamila Żuk podczas treningu na nartorolkach doznała koszmarnej kontuzji.
"Na zgrupowaniu w Passo di Lavaze, Kamila Żuk uległa wypadkowi podczas treningu na nartorolkach. Po przeprowadzeniu pierwszych badań lekarskich okazało się, że uraz nogi jest na tyle poważny, że zawodniczka będzie wykluczona z treningów na dłuższy okres" - przekazał w oficjalnym komunikacie Polski Związek Biathlonu.
Sytuacja jest poważna. Wiadomo, że w najbliższych miesiącach wykluczone są jakiekolwiek treningi Kamili Żuk. Sztab szkoleniowy i władze polskiego biathlonu obawiają się nawet o to, czy zawodniczka wróci jeszcze do sportu.
"Mamy nadzieję, że Kamila szybko wróci do zdrowia i będzie mogła kontynuować swoją sportową karierę. Kamila jest pod specjalistyczną opieką lekarzy ze Szpitala Zakonu Bonifratrów w Krakowie" - dodano w komunikacie.
Żuk to jedna z najlepszych polskich biathlonistek. Sukcesy odnosiła w gronie juniorek, gdzie dwukrotnie była mistrzynią świata i dwa razy sięgnęła po srebrne medale. Jej najlepszy wynik w Pucharze Świata to szóste miejsce w 2019 roku w Salt Lake City.
Czytaj także:
Tylko nie to. Fatalne informacje przed konkursami LGP w Szczyrku
"Wtedy nie da się uratować". Małysz zapowiada rewolucję w skokach