Drugi złoty medal Kamili Żuk. Polka znów nie dała szans rywalkom

przygotowywała się do sezonu z trenerem pierwszej reprezentacji? Czy miała inne przygotowania.

najlepszej formie biegowej ze wszystkich (może poza Hojnisz, która jest jednak w szokującym regresie generalnym) - trzymał ją non stop w rezerwie, wypuszczając tylko na sztafetę turystyczną mieszaną do walki o 12-20 miejsce czyli w starcie o zerowym znaczeniu i zerowych szansach. A myslę że na 15 km Zuk miała by 1 % szansy na medal bo zawsze może zdarzyć się strzelanie cud z 0 lub 1 , a w sztafecie zwiększyła by szanse druzyny (mimo ryzyka co do jej strzelania potrzeba bylo zaryzykować i mocy biegowej).Zobaczmy jakie wyniki zrobiła Gwizdon wczesniej w spr i na doch i jak wyszła jej ten in d na 15km.(dopiero pózniej się ogarnęła).. I nie ma co mówić o braku pkt w PS, bo Zuk zrobiła wielki progres właśnie w lutym, a w PS startowała w sezonie tylko raz bo mieliśmy kwotę startową 4 miejsca. Nie takie sensacje IO czy MS widziały, bo liczy się tu i teraz a nie wcześniejszy dorobek w PS (Oeberg wygrała na IO będąc 59 w klas PS) Dla porównania główna rywalka juniorska Zuk tj. Marketa Davidova startowała na IO we wszystkich sześciu konkurencjach(!) mimo, że Czeszki mocniejsze od nas i zajmowała m.in.15, 18 miejsce i awansowała tam do mass startu. Choć czwórka Hojnisz-Zuk-Mitoraj-Jakieła zapowiada się lepiej niż ta czwórka z ostatnich lat, ale trzeba odbudowy Hojnisz i lepszego trenera