Polskie biathlonistki zakończyły kolejne zgrupowanie. "Widzę postęp"

Materiały prasowe / PZBiath / Na zdjęciu: biathlonowa reprezentacja Polski kobiet
Materiały prasowe / PZBiath / Na zdjęciu: biathlonowa reprezentacja Polski kobiet

Polskie biathlonistki zakończyły zgrupowanie w Ramsau. Mimo początkowych problemów ze śniegiem na lodowcu Dachstein, trenerka Nadia Biełowa jest zadowolona z przebiegu zgrupowania.

- Dziewczyny czuły się dobrze, a praca jaką miały do wykonania na tym obozie była naprawdę ciężka - powiedziała trenerka reprezentacji Polski. Polki w składzie Daria Gembicka, Monika Hojnisz, Joanna Jakieła, Magda Piczura, Karolina Pitoń, Natalia Tomaszewska, Kinga Zbylut oraz Kamila Żuk, jeden z ważniejszych obozów przygotowawczych rozpoczęły 7 października. Wcześniej przez dwa dni uczestniczyły w serii badań w Hochfilzen. Łącznie nie było ich w kraju niemal trzy tygodnie.

- Jestem zadowolona z przebiegu zgrupowania w Ramsau - powiedziała Nadia Biełowa, która po dwóch latach prowadzenia kadry młodzieżowej, od wiosny tego roku pełni funkcję trenera kadry seniorek. - Co prawda w pierwszych dniach ze względu na pogodę zrezygnowaliśmy z kilku treningów na nartach na rzecz zajęć na nartorolkach z kompleksowym treningiem na strzelnicy, ale dziewczyny czuły się dobrze, a praca jaką miały do wykonania na tym obozie była naprawdę ciężka. Jestem jak najdalej od tego, żeby wskazywać, które zawodniczki prezentują się teraz lepiej. Jestem zadowolona z postawy każdej dziewczyny. Widzę postęp, zwłaszcza, że z częścią zawodniczek pracowałam w ubiegłych latach w kadrze młodzieżowej - dodała.

Pewnym problemem torpedującym treningi wszystkich sportowców odbywających zgrupowania w Ramsau była cienka pokrywa śnieżna na lodowcu Dachstein. - Osoby odpowiedzialne za przygotowanie tras na lodowcu robiły wszystko, co w ich mocy, żeby umożliwić nam pracę. Warunki na pewno nie były idealne, ale pozwalały nam na wykonanie treningu na poziomie 80 procent - oceniła Biełowa.

Inauguracja nowego sezonu inaczej niż w latach ubiegłych będzie miała miejsce w Pokljuce. Z tego powodu ostatnie przedsezonowe zgrupowanie kadry nie odbędzie się tradycyjnie w Skandynawii, lecz w Obertilliach. Polki nie wystartują tym samym jak to miały w zwyczaju w zawodach otwarcia sezonu w Sjusjoen. - Spodziewam się, że w Obertilliach będzie trenowało sporo reprezentacji. Nie wykluczam, że zorganizowane zostaną jakieś zawody testowe. Jeśli tylko tak się stanie będziemy w nich startować - zapowiedziała Biełowa.

Zgrupowanie kadry seniorek w Obertilliach odbędzie się w dniach 6-25 listopada. Po nim część zawodniczek uda się bezpośrednio do Pokljuki na inaugurację Pucharu Świata. Młodsza grupa dołączy wówczas do kadry młodzieżowej prowadzonej przez Tomasza Sikorę.

ZOBACZ WIDEO Reprezentanci Polski oszukali przeznaczenie. Mogli zginąć w katastrofie

Komentarze (1)
avatar
samowar
5.11.2018
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Oby ten nadchodzący sezon był faktycznie lepszy niż poprzedni...