Do zawodów w Ostersund został już tylko tydzień. Na sobotę 27 listopada zaplanowane są biegi indywidualne, dzień później rozegrane zostaną sprinty. Polska dysponuje czterema miejscami startowymi zarówno wśród kobiet, jak i mężczyzn.
W rywalizacji tych pierwszych sztab szkoleniowy będzie miał do dyspozycji Monikę Hojnisz-Staręgę, Kamilę Żuk, Karolinę Pitoń, Annę Mąkę i Magdę Piczurę. W gronie mężczyzn Polskę reprezentować będą Grzegorz Guzik, Łukasz Szczurek, Tomasz Jakieła, Przemysław Pancerz i Wojciech Filip.
- Było wiele kryteriów selekcji. Brane pod uwagę były zarówno mistrzostwa Polski w biathlonie na nartorolkach, jak i wszystkie sprawdziany na zgrupowaniach. Składy, które udało się wyłonić są konsekwencją formy z ostatnich dwóch miesięcy. Różnice nie były jednak spore - powiedział prezes Polskiego Związku Biathlonu prof. Zbigniew Waśkiewicz.
W składzie na zawody w Ostersund zabrakło Kingi Zbylut i Andrzeja Nędzy-Kubińca, którzy w ubiegłych sezonach regularnie startowali w zawodach Pucharu Świata. Z drugiej strony szansę debiutu w elicie otrzymają pierwszoroczni seniorzy Magda Piczura i Wojciech Filip.
ZOBACZ WIDEO: Faworyci zdominują inaugurację sezonu w skokach narciarskich? Tajner wymienił nazwiska
- Zdajemy sobie sprawę, że po sezonie olimpijskim wielu zawodników może zakończyć swoją przygodę z biathlonem dlatego musimy odpowiednio przygotowywać zaplecze, żeby się nie okazało, że za rok będziemy mieli samych debiutantów. Łącznie do zimy przygotowywało się 21 seniorów, każdemu chcemy dać szansę startu - dodał Waśkiewicz.
Dwa dni przed inauguracją Pucharu Świata rozpoczną się pierwsze zmagania w ramach Pucharu IBU. Drugi najważniejszy cykl zawodów biathlonowych swoją premierę mieć będzie również w Szwecji, a dokładniej w Idre.
W składzie reprezentacji Polski na te zawody znalazły się Magdalena Gwizdoń, Kinga Zbylut, Joanna Jakieła, Natalia Tomaszewska i Kamila Cichoń. Wśród mężczyzn wystartują Andrzej Nędza-Kubiniec, Wojciech Skorusa, Wojciech Janik oraz Patryk Bryn. Dla tego ostatniego - 23-letniego absolwenta szkoły sportowej w Oberhofie - będzie to okazja do międzynarodowego debiutu.
- Z góry zakładamy, że przez cały grudzień będzie odbywała się rotacja zawodników po to by na styczeń wyłonić już możliwie najlepszy skład. Decydującym kryterium będą wyniki. Najsłabsi z Pucharu Świata będą wymieniani na najlepszych z Pucharu IBU. Pamiętajmy, że przed świętami mamy jeszcze Uniwersjadę, na którą też pojedzie może nieliczna, ale za to silna drużyna - dodał Waśkiewicz.
Transmisje z zawodów Pucharu Świata w sezonie 2021/22 będzie można śledzić w Eurosporcie oraz sportowych kanałach Polsatu.
Czytaj także:
Zwycięstwo rozstrzygnie się między nimi! Faworyci do wygrania Pucharu Świata
To musisz wiedzieć przed startem Pucharu Świata. Wielkie zmiany i powroty, wielcy nieobecni