W sobotę (03.08) podczas wieczornej sesji lekkoatletów odbył się finał sztafety mieszanej 4x400 metrów. W biegu brali również udział Polacy w składzie: Maksymilian Szwed, Justyna Święty-Ersetic, Karol Zelwski i Alicja Wrona-Kutrzepa.
Biało-Czerwoni nie włączyli się jednak do walki o medale. Ta rozegrała się między sztafetami Stanów Zjednoczonych, Wielkiej Brytanii, Belgii i Holandii. Przed ostatnią zmianą to właśnie "Pomarańczowi" zajmowali czwarte miejsce.
Sprawy w swoje nogi wzięła wtedy 24-letnia Femke Bol. Przed wejściem w ostatni łuk Holenderka traciła kilkanaście metrów do liderującej Amerykanki. Wtedy włączyła jednak dodatkowy bieg.
ZOBACZ WIDEO: "Prosto z Igrzysk". Kolejne medalowe nadzieje Polski? "To byłaby sensacja"
Bol wyprzedziła najpierw reprezentantkę Belgii. Na ostatniej prostej minęła biegaczkę z Wielkiej Brytanii. Tuż przed metą za jej plecami znalazła się też Amerykankę Kaylyn Brown. Tym samym Bol zapewniła swojej sztafecie złoty medal. Jej piorunujący finisz możecie zobaczyć poniżej. Srebro przypadło USA, a brąz Wielkiej Brytanii.
Czas holenderskiej sztafety mieszanej wyniósł 3:07.43. To wynik o zaledwie 2 setne sekundy gorszy niż aktualny rekord świata. Z kolei sama Femke Bol ukończyła swoją zmianę z nieoficjalnym czasem 47,93. Wystarczy powiedzieć, że najlepszy tegoroczny rezultat w biegu na 400 metrów kobiet należy do Jamajki Nickishy Pryce, której w lipcu zmierzono 48,57 sekundy.
Z kolei polska sztafeta zakończyła zmagania na ostatnim, ósmym miejscu. Po dyskwalifikacji Francuzów przesunęła się jednak o jedną lokatę. Tym samym Biało-Czerwoni nie nawiązali do sukcesu z Tokio, kiedy to zdobyli złote medale.
Czytaj też:
Nagła zmiana u Polaków przed finałem. Ujawnili kulisy
Polska gwiazda zrobiła wielkie oczy po finale. "Wow!"