Zmierzał po mistrzostwo Europy. Niesamowite, co zrobił tuż przed metą

Twitter / EuroAthletics / Na zdjęciu: Jimmy Gressier
Twitter / EuroAthletics / Na zdjęciu: Jimmy Gressier

Znany z pamiętnych cieszynek Jimmy Gressier znów dał o sobie znać. - Moje świętowanie było przygotowaniem do tego lata - zapowiedział.

W tym artykule dowiesz się o:

Jimmy Gressier, jeden z faworytów mistrzostw Europy w półmaratonie, zdominował rywalizację, zdobywając złoty medal. Od początku narzucił szybkie tempo, które pozwoliło mu wyprzedzić Norwega Aweta Nftalema Kibraba. Francuz Valentin Gondouin zdobył brązowy medal i pokonał Irlandczyka Efrem Gideya.

Gressier na 10. kilometrze miał już 15 sekund przewagi nad Kibrabem. Jego tempo wynosiło średnio 21,6 km/h i dzięki czemu samotnie prowadzenie przez większość trasy.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: "Nie płacz, kochana". Podolski spełnił marzenie młodej fanki

Na 15. kilometrze Gressier zwiększył przewagę do 40 sekund nad Kibrabem. Efrem Gidey utrzymywał trzecią pozycję, ale Valentin Gondouin zbliżał się do niego, co zapowiadało emocjonującą walkę o brązowy medal.

Ostatecznie Gressier ukończył bieg z czasem 59:45 i pierwszy raz w historii tytuł mistrza Europy w półmaratonie. Na finiszu dał się zapamiętać kibicom.

Tuż przed metą triumfator poprosił o obniżenie taśmy. Po chwili przeskoczył nad nią niczym przeszkodowiec, a ta scena zrobiła furorę w mediach społecznościowych.

Gressier, cytowany przez lepape-info.com, wyjaśnił: - Moje świętowanie, skok przez linię mety, było przygotowaniem do tego lata, kiedy będę rywalizował w biegu na 3000 m z przeszkodami podczas mityngu Diamentowej Ligi w Paryżu.

Zresztą Gressier uwielbia takie cieszynki. W 2018 roku, gdy chciał "pojechać" na kolanach wylądował z głową w błocie. Innym razem, po zawodach we Francji, postanowił skosztować bretońskiego naleśnika.

Komentarze (0)
Zgłoś nielegalne treści