To święto nie tylko biegaczy, ale także właścicieli hoteli i pensjonatów, producentów sprzętu sportowego, mieszkańców uzdrowiska, a także dzieci.
W sumie na starcie prawie 30 konkurencji 8. PKO Festiwalu Biegowego w Krynicy (od 300 m do 100 km) stanie około 10 tysięcy biegaczy. Drugie tyle – znajomych, krewnych - przyjeżdża im kibicować i towarzyszyć. To dla regionu wyzwanie, by gdzieś tłum festiwalowiczów przenocować. Właściciele pensjonatów i hoteli mówią, że niektórzy biegacze już rok wcześniej rezerwują pokoje na kolejną edycję imprezy. Miesiąc przed Festiwalem miejsc właściwie już nie ma. Dzięki temu oferujący noclegi mają dłuższy letni sezon.
– Jak co roku obłożenie jest 100 proc.. Pierwsze rezerwacje są dokonywane zaraz po zakończeniu Festiwalu i od dawna nie mamy wolnych miejsc. Jest to bardzo dobry weekend, gwarantujący konkretne i pewne dochody. Szkoda, że taki krótki... – przyznaje Andrzej Zakrzewski z ośrodka Boży Dar.
Beata Majcher nie opuściła jeszcze żadnego Festiwalu Biegowego. Przyznaje, że z roku na roku coraz wcześniej zaczyna rezerwować noclegi. – Zwykle jeździmy dużą grupą znajomych z klubu Eskadra Kraków. Z dziećmi jest nawet ponad 30 osób. Chcemy mieszkać w jednym miejscu, dlatego już na początku roku robiliśmy rezerwacje – mówi. – Festiwal pięknie się rozwija, jest coraz więcej biegów, ale też coraz więcej biegaczy. To jest jednak nasz biegowy weekend i mam nadzieję, że jeszcze długo będziemy przyjeżdżać do Krynicy.
Miejsc noclegowych w Krynicy i okolicach jest ok. 13 tysięcy. Część biegaczy śpi także w Muszynie. Organizatorzy Festiwalu Biegowego z myślą o mniej zamożnych lub zapominalskich oferują darmowe noclegi w hali krynickiego lodowiska.
– Rzadko kto przyjeżdża sam. Biegacze są jednak mniej wymagający niż np. uczestnicy Forum Ekonomicznego, którzy często wybierają pokoje jednoosobowe. Amatorzy biegania nie oczekują super warunków. Często śpią na dostawkach, u rodzin, kątem u znajomych – podkreśla Daniel Lisak z Krynickiej Organizacji Turystycznej. – Dla mieszkańców to wspaniała impreza. Pasjonatów sportu przyjmujemy z otwartymi rękami. To naprawdę duża radość zobaczyć zmęczonych, ale uśmiechniętych ludzi.
Jak na dużą imprezę biegową przystało, Festiwalowi towarzyszą targi Expo. W ubiegłym roku zgromadziły aż 150 wystawców i blisko 20 tys. odwiedzających. Dominują firmy z odzieżą i sprzętem sportowym, produktami wspomagającymi zdrowie i ułatwiającymi trening biegacza. Ofertę prezentują też biura podróży, kluby, firmy, organizacje sportowe i pozarządowe, samorządy, lokalni artyści i rzemieślnicy.
– Trzydniowe festiwalowe EXPO to doskonała okazja do promocji marki i produktów, rozmów z biegaczami, nawiązania kontaktów branżowych, a także bezpośredniej sprzedaży towarów i usług – podkreśla Kamila Laskowska, koordynator Targów 8. PKO Festiwalu Biegowego. – Z informacji od firm wynika, że notują jedne z najwyższych, a często najwyższe obroty w skali roku i imprez o podobnej formule i uczestnikach. wiele marek przygotuje na Krynicę specjalne upusty i promocje.
Czołowych biegaczy do Krynicy przyciągają także nagrody. W tym roku organizatorzy na nagrody przeznaczą 500 tys. zł. Za wygranie Biegu 7 Dolin na 100 km jest 5 tys. zł, na 64 km – 4,2 tys. zł, a 34 km – 2 tys. zł. – To najwyższe premie w tego typu biegach, czyli górskich ultra w Polsce, a w ujęciu sumarycznym, także jedne z wyższych w Europie czy na świecie - podkreślają organizatorzy Festiwalu Biegowego.
Najwięcej dostanie zwycięzca Życiowej dziesiątki, czyli jednego z przyjemniejszych biegów, bo prowadzącym delikatnie z górki (z Krynicy do Muszyny) - aż 6 tys. zł. Ten dystans cieszy się największą popularnością spośród wszystkich konkurencji PKO Festiwalu Biegowego. W ostatniej edycji na mecie było około półtora tysiąca zawodników.
Podczas Festiwalu odbywa się także Forum Sport, Zdrowie, Pieniądze, czyli spotkania ze znanymi sportowcami, biegającymi politykami, artystami, aktorami. Fachowcy - trenerzy, lekarze, dietetycy prowadzą warsztaty i seminaria związane z bieganiem. Wieczorem dla wszystkich koncerty gwiazd.
PKO Festiwal Biegowy przedłuża też wakacje uczniom. – Są dla nas oczkiem w głowie. To nasza przyszłość – podkreślają podkreśla Anna Czerwińska, prezes Fundacji Festiwal Biegów. – Dlatego na początku września, kiedy zaczynają szkołę robimy im dodatkowy trzydniowy dzień dziecka!
Organizatorzy traktują starty dzieci bardzo poważnie. Uczniowie w opowiadaniach przysyłanych na konkurs „Mój Bieg. Mój Festiwal” często podkreślają jak to dla nich ważne, by dostać numer startowy, koszulkę, a na koniec medal. I doskonale rozumieją, że nie liczy się tylko zwycięstwo, ale sam udział. Niecierpliwią się już na samą myśl, że przyjadą na zawody do Krynicy.
To właśnie dzieciaki jak pierwsze stają na starcie, potem na podium i odbierają medale. Na piątek są bowiem zaplanowane Biegi Małopolski, zawody wyłącznie dla uczniów szkół ogólnokształcących z Małopolski.
– Bardzo nam zależy, by wychowywać dzieci w duchu zdrowej rywalizacji i zaszczepiać aktywny styl życia – dodaje Anna Czerwińska. – Potem możemy też liczyć, że przyjdą dopingować np. podczas Koral Maratonu.
W weekend podczas PKO Festiwalu Biegowego na krynickim deptaku rozgrywane są biegi, w których mogą wystartować wszystkie chętne dzieciaki. Poza sportową rywalizacją, dla dzieci powstaje specjalna strefa z kącikiem czytelniczym, mnóstwem animacjami i wieloma konkursami z setkami nagród.
8. PKO Festial BIegowy wystartuje 8 września.
Pełny program imprezy: http://bit.ly/2sduxhg
Zapisy: http://bit.ly/2gsQNho
Autor: Instytut Studiów Wschodnich
Artykuł promocyjny dostarczony przez organizatora VIII PZU Festiwalu Biegowego