Przerwany półmaraton w Kopenhadze. Trzy osoby ranne po uderzeniu pioruna
W stolicy Danii zawodnicy elity osiągnęli znakomite rezultaty. Później jednak nad Kopenhagą przeszła nawałnica. Było gradobicie i grzmoty. Organizatorzy zdecydowali się przedwcześnie zakończyć imprezę.
Z barierą 59 minut uporali się także dwaj Kenijczycy: Jorum Okombo (58:48) i Alex Oloitiptip Korio (58:51). Wśród pań najlepsza była Eunice Chumba z Bahrajnu (1:06:11).
Krótko po tym, jak rywalizację zakończyli zawodnicy elity, w Kopenhadze doszło do załamania pogody. Rzęsisty deszcz, grad i grzmoty - w takich warunkach przyszło walczyć na trasie tysiącom biegaczy.
Nie obyło się bez przykrego incydentu. Po uderzeniu pioruna rannych zostało troje biegaczy - dwie kobiety i mężczyzna. Wszyscy trafili do szpitala, na szczęście ich obrażenia nie okazały się poważne.
ZOBACZ WIDEO #dziejesiewsporcie: partnerka Krychowiaka bryluje w AngliiUlice Kopenhagi przypominały rwące potoki. W końcu organizatorzy półmaratonu podjęli decyzję o przerwaniu zawodów. Zawodnicy, którzy dotarli do mety, a nie otrzymali medalu, dostaną go drogą pocztową.
Zobacz, jakie warunki panowały w Kopenhadze.
Det er en flod, der har dannet sig på Øster Alle i København. Stadig ingen strøm i målområdet. pic.twitter.com/s5CvWMpJNb
— Henrik Fallesen (@hfallesen) 17 września 2017