HME Toruń 2021. Pech Martyny Galant. Zadecydowały ułamki sekund

PAP / Adam Warżawa / Na zdjęciu: Martyna Galant
PAP / Adam Warżawa / Na zdjęciu: Martyna Galant

Klaudia Kazimierska i Martyna Galant na eliminacjach zakończyły udział w rywalizacji na 1500 metrów podczas halowych mistrzostw Europy w Toruniu.

W tym artykule dowiesz się o:

Klaudia Kazimierska przyjechała na halowe mistrzostwa Europy do Torunia głównie po to, aby zbierać doświadczenie. Tak było w drugim biegu eliminacyjnym na dystansie 1500 metrów z udziałem Polki. Kazimierska długo trzymała się w okolicach czwartego miejsca, ale gdy na dwa okrążenia przed końcem tempo znacząco wzrosło, zaczęła tracić do rywalek. Ostatecznie dobiegła na metę jako szósta (czas 4:18,24).

Zdecydowanie szybsze tempo było w trzecim biegu - z udziałem Martyny Galant. Polka próbowała dotrzymać tempa prowadzącej trójce, ale nie była w stanie tego zrobić. Rywalki odjechały jej na finiszu i Galant ostatecznie była czwarta (4:12,08). Liczyła na to, że wejdzie do finału wśród trzech zawodniczek z najlepszym czasem, ale zabrakło do tego ułamków sekund (awans dał wynik 4:11,27).

- Czułam się dobrze i jestem zła na siebie, że nie potrafiłam się odnaleźć w tym biegu. Liczyłam, że wejdę z drugiego miejsca. Nie wiem, co się stało dzisiaj - przyznała Galant w rozmowie z TVP Sport.

Finał kobiet na tym dystansie odbędzie się w sobotniej sesji wieczornej.

Czytaj także:
HME Toruń 2021. Pewny awans Adriana Świderskiego. Polak zameldował się w finale
HME Toruń 2021. Świetny początek Justyny Święty-Ersetic. Polka nie dała szans rywalkom

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: strzał, rykoszet i... przepiękny gol. Ale miał farta!

Źródło artykułu: