Upadek Justyny Kowalczyk w półfinale, Marit Bjoergen o krok od Pucharu Świata

Justyna Kowalczyk na półfinale zakończyła swój udział w sprincie stylem klasycznym rozgrywanym w Sztokholmie. W swoim biegu Polka plasowała się na czwartej pozycji i próbowała walczyć jeszcze o poprawienie lokaty. Niestety, nasza biegaczka popełniła w tym momencie błąd i upadła. Finał wygrała Marit Bjoergen.

Środowe zawody zaczęły się znakomicie dla Justyny Kowalczyk. Polka dobrze spisała się bowiem w kwalifikacjach, w których zajęła drugie miejsce i miała w nich znacznie lepszy czas niż Marit Bjoergen. Obydwie rywalki zmierzyły się ze sobą już w ćwierćfinale i choć wówczas to Norweżka była lepsza, to jednak dzięki drugiej lokacie nasza biegaczka również zapewniła sobie bezproblemowy awans.

Niestety, dobra passa zakończyła się na półfinale. Polka została w nim nieco z tyłu i długo nie była w stanie przedrzeć się choćby na czwarte miejsce. Wydawało się, że być może na ostatniej długiej prostej prowadzącej do mety Kowalczyk zdoła jeszcze coś zrobić i pokusi się o awans do finału, jednak Polka popełniła błąd i upadła. Nasza zawodniczka momentalnie wstała i kontynuowała bieg, jednak upadek kosztował ją utratę szans na awans, bo strata była już nie do odrobienia. Udział w zawodach w Sztokholmie nasza narciarka zakończyła więc na biegu półfinałowym. To czwarty upadek Kowalczyk w krótkim odstępie czasu - wcześniej dwa razy leżała w Lahti i raz w Drammen. W ostatecznej klasyfikacji środowego sprintu w Sztokholmie nasza biegaczka była dziewiąta.

Do mety pechowego dla Polki półfinału jako pierwsza dobiegła tymczasem Bjoergen i zapewniła sobie do finału. W nim Norweżka do ostatnich metrów toczyła zacięty bój z Julią Iwanową. Rosjanka, która ostatnio błysnęła już w Lahti, w końcówce była przez moment nawet na prowadzeniu, jednak na finałowych metrach nie wytrzymała tempa i musiała uznać wyższość Bjoergen. Norweżka odniosła więc kolejne zwycięstwo w tegorocznych zawodach i praktycznie ma już zapewnione zdobycie Pucharu Świata - w środę ponownie znacznie powiększyła przewagę nad Kowalczyk.

MiejsceZawodniczkaKrajCzas
1 Marit Bjoergen Norwegia 2:29,8
2 Julia Iwanowa Rosja +0,3
3 Maiken Caspersen Falla Norwegia +0,5
4 Charlotte Kalla Szwecja +0,8
5 Katja Visnar Słowenia +4,0
6 Katerina Smutna Austria +,75
9 Justyna Kowalczyk Polska
Komentarze (23)
avatar
jerronimo
14.03.2012
Zgłoś do moderacji
0
1
Odpowiedz
trochę brak koncentracji,szybko chciała dorównać rywalkom,pewnie Justyna sama jest zła na siebie po tym błędzie 
avatar
honda23
14.03.2012
Zgłoś do moderacji
1
1
Odpowiedz
to jest przemeczenie organizmu 
avatar
Aga BDG
14.03.2012
Zgłoś do moderacji
0
2
Odpowiedz
Biedna Justyna. Widać, że na tym etapie sezonu chęci nie idą już w parze z możliwościami fizycznymi. Swoje już w tym roku zrobiła - teraz czas na odpoczynek! 
avatar
Byczek93
14.03.2012
Zgłoś do moderacji
0
2
Odpowiedz
Ma ta nasza Justyna wielkiego pecha ostatnio ale lepiej teraz troche poprzegrywać , a w Soczi zgarnąć wszystkie złote medale indywidualnie , tego życze Justynie i wszystkim kibicom Królowej ;) 
Magilla
14.03.2012
Zgłoś do moderacji
1
1
Odpowiedz
Justyna, jesteś najlepsza. Nie się przejmuj. Olać ten kryształ w tym sezonie. Wylecz kolano i gotuj się na bój w Soczi. Reszta to pikuś.