Mistrzyni olimpijska o trudnym roku 2014: Chciałam jedynie uciec i płakać

Rok 2014 był wyjątkowo trudny nie tylko dla Justyny Kowalczyk, która przez długi czas zmagała się z depresją. Poważne problemy natury psychicznej dopadły także Charlottę Kallę.

Szwedzka biegaczka przyznała, że tuż przed zimowymi igrzyskami olimpijskimi przeszła załamanie nerwowe. - Nie byłam przygotowana na tak wielkie natężenie stresu. Punktem kulminacyjnym była konferencja prasowa przed moim pierwszym startem w Soczi. Coś we mnie pękło, chciałam jedynie uciec i płakać. Nigdy wcześniej nie czułam się tak źle - zdradziła Kalla w rozmowie z telewizją TV3.

{"id":"","title":""}

Źródło: Foto Olimpik/x-news

Komentarze (1)
Jak Feniks z popiołu
30.12.2014
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Czy te mezmózgie yeti - dotyczy SF - nie przestaną pisać w kółko tego samego? BŚiMK.