- Obie zawodniczki zaprezentowały się bardzo dobrze. Sylwia zostawiła siły na finisz, tylko gdyby był on odrobinę dłuższy, to wyprzedziłaby Norweżkę. Polki ustawiły się optymalnie: Kowalczyk na pierwszej zmianie, a Sylwia na drugiej. Medal w tej konkurencji na mistrzostwach świata w Falun jest realny - powiedziała klubowa trenerka Jaśkowiec Anna Bubula.
{"id":"","title":""}
Źródło: Foto Olimpik/x-news