Norwegowie łamią przepisy w sprawie Therese Johaug? "Mają obowiązek ją zawiesić"

Zgrupowanie Norweżek w Val Senales bez Therese Johaug. Po wpadce zostaje w domu

Procedura w podobnych przypadkach jest zwykle standardowa - u zawodnika wykrywa się doping, a to prowadzi do zawieszenia. W sierpniu w Polsce wybuchł skandal związany z pozytywnymi wynikami testów u Adriana i Tomasza Zielińskich, i choć postępowanie wyjaśniające w sprawie sztangistów wciąż jeszcze się toczy, to jednak o jakichkolwiek ich startach nie ma mowy, gdyż obydwaj natychmiast zostali zawieszeni w prawach sportowca.

Tymczasem Therese Johaug mogłaby wziąć udział w oficjalnych zawodach choćby dziś, gdyż Norwegowie nie mają zamiaru jej zawieszać. - Na razie takiej decyzji nie ma. Najpierw będzie miało miejsce dochodzenie w tej sprawie, które przeprowadzi Norweska Komisja Antydopingowa- powiedział jej członek Niels R. Kiär.

Zgodnie z przepisami zawieszenie powinno nastąpić natychmiast, a dopiero później powinno toczyć się postępowanie. Przy obecnym stanie rzeczy Johaug mogłaby teoretycznie zostać powołana do składu reprezentacji Norwegii na zaczynający się za nieco ponad miesiąc Puchar Świata.

Międzynarodowa Federacja Narciarska (FIS) jest zdania, że narciarka musi
zostać zawieszona. Sarah Lewis, sekretarz generalny FIS, w rozmowie z fińskimi mediami nie pozostawiła co do tego żadnych złudzeń. - Norweska Komisja Antydopingowa jest zobowiązana do zawieszenia Johaug w prawach zawodnika. Mowa o wykryciu sterydu anabolicznego, co chyba nie wymaga dodatkowych wyjaśnień - powiedziała Lewis.

FIS nie ma prawa samemu zawiesić Johaug, ale ma możliwość zwrócić się z prośbą o podjęcie kroków w tej sprawie do Trybunału Arbitrażowego ds. Sportu.

ZOBACZ WIDEO Świetny powrót Leo Messiego, FC Barcelona rozbiła Deportivo La Coruna - zobacz skrót meczu [ZDJĘCIA ELEVEN]