Justyna Kowalczyk wkracza do akcji. Start z Eweliną Marcisz testem przed biegiem na 10 km

PAP
PAP

Justyna Kowalczyk i Ewelina Marcisz - to skład polskiej sztafety sprinterskiej na mistrzostwach świata w Lahti. Dla naszej najlepszej zawodniczki niedzielny występ ma być przetarciem przed dalszą rywalizacją.

Dwa lata temu w Falun dość niespodziewanie to właśnie w sztafecie sprinterskiej, w dodatku stylem dowolnym, Kowalczyk przeżywała piękne chwile wraz z Sylwią Jaśkowiec, gdy niespodziewanie zdobyły medal. Od tamtej pory zmieniło się wiele - Kowalczyk "łyżwą" już nie biega, Jaśkowiec leczy zaś ciągle kolejne kontuzje. Tym razem koniecznie była więc zmiana partnerki do sztafety - wybór padł na Ewelinę Marcisz.

Nasze reprezentantki pobiegną w drugim półfinale o 10:55 i nie będą miały łatwego zadania. Nie chodzi już nawet tylko o poziom rywalek - Marcisz bardzo późno rozpoczęła przygotowania do sezonu, gdyż ma za sobą długie problemy zdrowotne. Swoje możliwości ocenia zaledwie na 50 procent, a w dodatku nigdy nie była sprinterką. Sama Kowalczyk również nie kryje, że chce przede wszystkim potrenować przed biegiem na 10 kilometrów i wynik w zespołowym sprincie nie jest celem samym w sobie.

Mimo to awans do finału, w którym łącznie wystąpi dziesięć sztafet nie jest nierealny. Niektóre zespoły mają wyrównane i silne składy, będące poza zasięgiem, ale Polki stać na awans - w półfinałach odpadnie siedem zespołów, a patrząc na listy startowe da się znaleźć tyle ekip, które nasze reprezentantki powinny pokonać.

Faworytek należy upatrywać wśród Norweżek, Finek, Amerykanek i Szwedek.

Naszych reprezentantów będziemy mieć też w zawodach mężczyzn. Liderem jest oczywiście Maciej Staręga, ale długo trwało ustalanie partnera. Początkowo miał być nim Paweł Klisz, następnie pojawił się pomysł wystawienia Jan Antolec, a ostatecznie pobiegnie 20-letni Dominik Bury.

Program sztafet sprinterskich:
10:30 - eliminacje
12:20 - faza finałowa

Zobacz wideo: Jan Ziobro: między mną, Kubackim a Hulą nie ma wewnętrznej rywalizacji

Komentarze (1)
Królowa Śniegu
26.02.2017
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Medal w Falun nie byl zadna niespodzianka. Dziewczyny wtedy trenowaly pod ten start i przed MŚ byly na podium PŚ w tej specjalnosci. Bylo wiadomo ze powalcza o medal i wtedy tylko spelnily s Czytaj całość