W listopadzie Polka występowała już w szeregu biegów niższej rangi w Muonio i Saariselce. Tamtejsze wyniki nie były złe, ale jednocześnie nie powalały na kolana, bo Kowalczyk najczęściej musiała uznawać wyższość co najmniej jednej rywalki, podczas gdy obsada nie była szczególnie mocna. Rok temu start zimy był jednak dla Polki doskonały, a tymczasem w Pucharze Świata kolejne tygodnie były już wyraźnie słabsze. Kibice nie mieliby więc nic przeciwko odwrotnemu scenariuszowi w nowym sezonie, który zakładałby powolne rozkręcanie się i optymalną formę w najważniejszym momencie zimy.
Piątkowy start w sprincie stylem klasycznym sporo powie o możliwościach Kowalczyk u progu sezonu. W tej konkurencji Polka odniosła wiele zwycięstw, w tym właśnie w Kuusamo, gdzie zwykle radziła sobie doskonale. Tym razem o triumf będzie niezwykle ciężko, ale już sam awans do finału byłby pozytywną niespodzianką. Oprócz Kowalczyk na starcie staną jeszcze Urszula Łętocha i Ewelina Marcisz. W zawodach mężczyzn zaprezentują się natomiast Dominik Bury i Maciej Staręga.
W Kuusamo nie zabraknie wszystkich największych gwiazd. Wśród pań wysapią oczywiście Marit Bjoergen, Charlotte Kalla, Ingvild Flugstad Oestberg, Krista Parmakoski czy Heidi Weng.
Sprint rozpocznie trzydniowe zmagania w Ruka Triple, mini tourze z klasyfikacją generalną. Oprócz tej konkurencji w programie są jeszcze biegi indywidualne oraz biegi na dochodzenie.
Program Ruka Triple:
piątek, 24 listopada
10:00 - kwalifikacje sprintu kobiet i mężczyzn stylem klasycznym
12:30 - finały sprintu kobiet i mężczyzn stylem klasycznym
sobota, 25 listopada
10:45 - 10 km kobiet stylem klasycznym
12:30 - 15 km mężczyzn stylem klasycznym
niedziela, 26 listopada
9:45 - 10 km kobiet stylem łyżwowym na dochodzenie
12:00 - 15 km mężczyzn stylem łyżwowym na dochodzenie
ZOBACZ WIDEO Kamil Stoch: Jestem pozytywnie zaskoczony weekendem w Wiśle. To pokazuje nasz potencjał