Asystentka trenera kadry naszych biegaczek Aleksandra Wierietielnego, Justyna Kowalczyk, nie miała litości dla jednego z kibiców, który w komentarzu do zdjęcia, na którym widzimy Wierietielnego z Izabelą Marcisz, ocenił dotychczasowe wyniki Polek.
"No zobaczymy czy będą rezultaty w PŚ, bo na razie, to 50-te miejsca" - skomentował kibic na Instagramie. Na wpis ostro zareagowała Kowalczyk. "Pan sobie jaja robisz, czy jesteś takim ignorantem? To jest juniorka i jeszcze nią będzie w następnym roku. I jeśli w Pucharze Świata będzie 50., to będę z niej bardzo dumna. Lecz pan swoje frustracje gdzie indziej" - zaatakowała go dwukrotna mistrzyni olimpijska.
"A o kim piszesz ekspercie? O Uli (Łętosze - przyp. red.)? Więc zobacz sobie, że w poprzednim roku na tych zawodach na dystansie była 70. Ty na pewno potrafiłbyś ją wytresować w sześć miesięcy tak, że przynajmniej podium byłoby. My jesteśmy za durni. Złóż podanie do PZN. Trenerów w biegach brakuje. Pokaż swoje efekty" - dodała, kiedy dowiedziała się, że krytyk nie miał na myśli 18-letniej Marcisz.
Kibic ostatecznie zreflektował się i przeprosił za zdenerwowanie sportsmenki z Kasiny Wielkiej. "Jestem tylko widzem, więc się nie znam tak szczegółowo. Trzymam kciuki i przepraszam za zdenerwowanie" - zakończył gorącą dyskusję na forum.
W kolejnym poście, dla poprawienia atmosfery, Kowalczyk zamieściła zdjęcie z kadrowiczkami. "Piękne, szybkie i coraz bardziej wytrzymałe - My! - napisała pod fotografią.
ZOBACZ WIDEO #dziejesiewsporcie: fenomenalny gol w futsalu. Lob spod własnej bramki!