Astrid Jacobsen stanowczo odmawia współpracy. "To najgłupsza rzecz, jaką mogę teraz zrobić"

Newspix / Jon Olav Nesvold/Bildbyran via ZUMA Press / Na zdjęciu: Astrid Jacobsen
Newspix / Jon Olav Nesvold/Bildbyran via ZUMA Press / Na zdjęciu: Astrid Jacobsen

Astrid Jacobsen przyznała, że do rozpoczęcia MŚ w Seefeld (4-17 lutego 2019 r.) nie chce przygotowywać się wspólnie z najlepszymi norweskimi biegaczkami, tylko podjąć indywidualne metody treningowe.

Przed najważniejszą imprezą sezonu, Astrid Jacobsen m.in wspólnie z Therese Johaug oraz Ingvild Flugstad Oestberg będzie przebywać na obozie przygotowawczym we włoskim Seiser Alm. 32-latka przyznała jednak, że będzie trenować tam sama.

- Będę przygotowywać się indywidualnie, ponieważ podczas dłuższego przebiegu nie utrzymam takiej prędkości jak Johaug czy Oestberg. Najgłupszą rzeczą jaką mogę teraz zrobić, to trenować z nimi, tylko w celu utrzymania wysokiego poziomu konkurencji. Wtedy to mnie zrujnuję - powiedziała Jacobsen.

W ubiegłą sobotę (26 stycznia 2019 r.) biegaczka z Trondheim zajęła drugie miejsce w biegu na 10 kilometrów techniką dowolną, powracając na podium PŚ po prawie trzech latach. Dzień później, podczas rywalizacji sztafet pomogła swojej reprezentacji w odniesieniu zwycięstwa, uzyskując na swojej zmianie najlepszy czas, wyprzedzając m.in Szwedkę Charlotte Kalla.

- Na ten moment czuje się bardzo dobrze. Nie ukrywam, że długo musiałam czekać na tak dobre rezultaty. Jedną z moich mocnych stron jest brak ograniczeń mentalnych i to bardzo mi pomogło - mówiła Astrid Jacobsen , w rozmowie dla SportExpressen.

ZOBACZ WIDEO Stefan Horngacher kolejnym trenerem niemieckich skoczków? Sven Hannawald zabrał głos

Komentarze (3)
avatar
Gnet
29.01.2019
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Nie chce być "zającem". Co w tym dziwnego? 
avatar
Kri100
29.01.2019
Zgłoś do moderacji
0
1
Odpowiedz
Może nie ma astmy? 
avatar
ja33
29.01.2019
Zgłoś do moderacji
0
1
Odpowiedz
należy uszanować,odcina sie od zla