W całym kraju szkoły są pozamykane, co jest związane ze strajkiem nauczycieli. Przedstawiciele oświaty domagają się od państwa podwyższenia wynagrodzeń. Polacy w tej kwestii są podzieleni. W dyskusji głos zabierają także sportowcy, a teraz poznaliśmy stanowisko Justyny Kowalczyk.
Strajk nauczycieli. Lech Poznań zaprasza dzieci do siebie na bezpłatne zwiedzanie stadionu >>
Słynna biegaczka narciarska popiera nauczycieli. Przede wszystkim jej rodzice uczyli w szkole. W dodatku na swojej drodze spotkała wyjątkowych przedstawicieli tego zawodu.
Jestem córką polonistki, trafiłam w życiu na kilku niezwykłych pedagogów i dlatego kto jak kto, ale ja jak najbardziej powinnam podziękowaćpic.twitter.com/cRavcIxqQl
— Justyna Kowalczyk (@JuiceKowalczyk) 9 kwietnia 2019
W jednym z komentarzy pod zdjęciem dwukrotna mistrzyni olimpijska zdradziła, że obserwując los rodziców, zraziła się do zawodu nauczyciela.
Nie. Z trudem łączyli z Tatą koniec z końcem mimo świetnego wykształcenia i ogromnego zaangażowania. Mam przesłanie z dzieciństwa: nie być nauczycielem, bo to marna robota.
— Justyna Kowalczyk (@JuiceKowalczyk) 9 kwietnia 2019
Nieznany fakt z życia Jerzego Kukuczki. Zobacz samochód, którym jeździł himalaista >>
Na razie nie ma porozumienia rządu z nauczycielami. Szkoły cały czas są zamknięte.
ZOBACZ WIDEO "Druga połowa". Kibice Lecha mają dość. "Znów grali beznadziejnie"